Wiola widzisz? I na szkle da radę pracować
Asik jest tego najlepsiejszym dowodem.
Podróżniczko, obmalowywanie nie jest znów aż tak trudne. Ja zaznaczam delikatnie ołówkiem (najbliżej jak się da, ale z marginesem zarazem) gdzie będzie motyw. Jadę z czernią szerokim pędzlem resztę przedmiotu. Po przyklejeniu motywu cieniusieńkim pędzlem domalowuję braki. Jak farba nie będzie zbyt gęsta, to żadnego śladu nie będzie, że domalowywane
a i precyzyjnie wychodzi.
Ataner - dziękuję i cieszę się, że Ci się podoba. Mnie ta czarna seria to naj, naj....
Oli i Shanna - miło mi, że i Wam przypadło pudełeczko owe do gustu