Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Lakier do spękań
#1
Hej wszystkim.
Otóż mam problem z efektem spękań Sad Podjęłam się odnowienia kilku szafek mojej cioci (w sumie jak mi się nie uda, to powiedziała, że i tak miala je wyrzucić). Kupiłam więc w sklepie budowlanym lakier do efektu spękań Primacol. Na etykiecie jest napisane, że warstwę, która ma pęknąć, należy położyć nie wcześniej niż po upływie 4 godzin i nie później niż po upływie 12. Tylko że jest to czas dla ścian, nie dla drewna, które, moim zdaniem, trochę szybciej schnie. Postanowiłam więc najpierw wypróbować czasy schnięcia na mniejszych powierzchniach, w tym celu kupiłam takie sklejkowe podkładki pod kubki, i różne marki farb. I mimo wszystko spękania nie chcą się robić Sad
Czy ktoś miał już jakieś doświadczenia związane z użytkowaniem lakieru primacol i może mi w jakiś sposób pomóc?
Odpowiedz
Reklama
#2
Ja nigdy go nie używałam, także nie pomogę, ale poczekaj jeszcze trochę, na 100% któraś z dziewczyn Ci pomoże.
Odpowiedz
#3
Preparatu o którym piszesz nie miałam ale pewnie trzeba go w/g instrukcji.... Poczytaj w niej dokładnie o rodzaju farb do których jest przewidziany- w decu używamy farb akrylowych do drewna i metalu czy ten specyfik nie jest czasami do farb ściennych np. lateksowych?
Znalazłam- czy to ten winowajca?? http://www.sklepdecor.pl/Lakier_do_efekt...l-423.html

Na innych forach też opisują swoje kłopoty z tym preparatem. Jest w/g mnie drogi i niepewny....przynajmniej w decu. Na potrzeby mebli można nabyć np. crazy crak firmy dala (ok. 15 zł/ 0,25l) , baaaardzo wydajny i sprawdzony.
Shy
Odpowiedz
#4
Tak, to ten lakier.
Kurcze, tak sobie właśnie myślę, czy ja go przypadkiem nie "zagotowałam w samochodzie", ponieważ jechałam wypróbować go u dziadka w garażu (i tam wszystko ładnie powychodziło), a potem włożyłam do bagażnika. Temperatura była 30+ na dworze, w samochodzie pewnie więcej, a on tak ze 2 dni tam spędził Sad
Jest jeszcze inna opcja: u dziadka malowałam taką starą skrzynkę, która była pokryta kilka lat temu drewnochronem. Mimo że starałam się zetrzeć go papierem ściernym, to cały nie zszedł, bo drewnochron wnika w drewno i uniemożliwia wsiąkanie innych rzeczy. Może po prostu surowe drewno mi ten lakier "spija" i wchłania? Niby pomalowałam spód podwójną warstwą akrylu, ale w porównaniu do tamtej skrzyneczki, podkładki schły bardzo szybko i nierówno :/ W efekcie tam, gdzie jeszcze było trochę mokro- powychodziły spękania, a w suchych miejscach- nie. ale trudno tak malować, jak na jednej malej powierzchni podkładki sa miejsca z kałużami, miejsca średnio wilgotne i inne zupełnie suche :/
Odpowiedz
#5
W takim razie nakładaj 2 farbę jak preparat nie wysycha całkowicie- na taki jeszcze klejący lekko.... Ten czas 4-12 godzin to chyba przesadzili... Na innych krakach jak dasz więcej drugiej farby wychodzą ładniejsze- no i pamiętaj o sposobach nakładania. Inny efekt będzie gdy zrobisz to pędzlem, inny gąbką.
Shy
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl