11-26-2012, 12:49 PM
Miło mi, że doceniacie pracę
doniczkę zdobyłam dzięki tż tak naprawdę to zaciągnął mnie do Pana, który właśnie robi takie rzeczy. W pracowni urok taki, że mogłabym tam zostać na ho ho długo. Udało mi się kupić tam właśnie takie surówki do ozdobienia, bo zazwyczaj ozdabiają sami i wypalają w piecu. Akurat jak byłam to wyjęli aniołki i było słychać cudowne stukanie. Farba schła . Mimo, że wyszliśmy cali brudni (oczywiście musiałam dotknąć eksponaty), to było warto i sadze, że będę tam częstym gościem.
Loh, ale się rozpisałam. Po protu poczułam chęć podzielenia się atmosferą jaka panowała tam w pracowni. Chyba mnie natchnęła
doniczkę zdobyłam dzięki tż tak naprawdę to zaciągnął mnie do Pana, który właśnie robi takie rzeczy. W pracowni urok taki, że mogłabym tam zostać na ho ho długo. Udało mi się kupić tam właśnie takie surówki do ozdobienia, bo zazwyczaj ozdabiają sami i wypalają w piecu. Akurat jak byłam to wyjęli aniołki i było słychać cudowne stukanie. Farba schła . Mimo, że wyszliśmy cali brudni (oczywiście musiałam dotknąć eksponaty), to było warto i sadze, że będę tam częstym gościem.
Loh, ale się rozpisałam. Po protu poczułam chęć podzielenia się atmosferą jaka panowała tam w pracowni. Chyba mnie natchnęła