Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 16 głosów - średnia: 3.69
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Terapia Dominiki - kafelki z gliny
Chyba wlasnie tak, bomki, jajka, male rzeczy - do tego jak znalazl, bo faktycznie tafla piekna
Odpowiedz
Reklama
Ależ fajne te magnesy!
Ty to masz pomysły!
Pociapała, pochlapała
no i cudne wyszły!

Smile)))
Kolejna szuflada pęka w szwach....
Odpowiedz
dzieki dziewuszki... Smile

tak na marginesie, to za tlo robi moja podkladka do pracy - dziecku wyrwalam puzzle drewniane (juz sie nauczyl dawno wkladac kota do kota, wiec moglam... nie? Smile), obrocilam i sie okazalo, ze to idealna deska do chlapania. Te kolory to wlasnie wynik psikania tuszami w butelkach, wyzej dalam zdjecie, jak takie butelki wygladaja.
Odpowiedz
I ja miałam z Maimeri szklącym kłopot. Też mi się łuszczył jak położyłam na Fluggera. A innym razem popękał. A jak kładłam kilka warstw szklącego na siebie - było OK. Tak testowałam, że zużyłam prawie całe opakowanie. I nie zamierzam się z nim bawić więcej. Drogi i niepewny.
Pozdrawiam,
Agnieszka

http://abfdblogg.blogspot.com/
Odpowiedz
takie malarskie te prace, uwielbiam taką fantazję, tu wszystko jest jakby przypadkowe i spontaniczne - cuda powiadam, cuda droga pani :-)
Odpowiedz
dzieki Anula! a ze spontaniczne i wielce przypadkowe - tak najczesciej dzialam Smile
Odpowiedz
Reklama
Duze roboty odlogiem, a ja sie zabralam za eksperymenty na malych formach. To jest serduszko, ktore dostalam od Marty Heart (dzieki raz jeszcze!)
i kolejnosc; biale plotno, srebrny szlagmetal, maimeri - na mokre; krople mgielki cappucino Maya Mists (zrobily galezie), na to po kropelusi alkoholu - aqua i butterscotch, maimeri, emboss na goraco - kropki, ranty, kwiatek, drobne, ciemne kropki. Stemple zegarowe, maimeri x 2.
                   
Odpowiedz
no patrz i znowu szleje, rewelacyjny efekt, w życiu nie zgromadzę tylu preparatów, w PL za drogie. Ale te miki co mi linki podesłałaś już mam kupione w UK. Siostrunia mi w sierpniu przywiezie :-) Piękne to serducha i strasznie pracochłonne.
Odpowiedz
No i swietnie. Znaczy, ze kupione. Wlasnie znow uzylam, tym razem na stolik Smile Aha, serce w jeden wieczor plus lakier na drugi dzien, takie mazianie na szybko, chcialam wyprobowac lanie na lakier - ale nie farby czy bejcy, tylko czegos takiego: http://pursuitofcraftyness.blogspot.co.u...mists.html ciekawe, ze alkohol ani inny spray nie tworzyl 'galezi'
i fakt, szkoda strasznie, ze a. drogie, b. czasem w Polsce niedostepne. Ale trzeba probowac cos po domowemu, jak tylko sie przeprowadze to mieszam mazaki z alkoholem 70% (tak jest przepis Smile) i zobaczymy, jak sie to bedzie psikalo.
Odpowiedz
Dominiko, ładnie wyszło. Płotno daje efekt blejtramu. Tusze i mgiełka dołożyły swoje. Przeglądam się i przyglądam. Kropki widzę, ranty też. Ale gdzie jest embossowany kwiatek?
Pozdrawiam,
Agnieszka

http://abfdblogg.blogspot.com/
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl