Grarutku, wydruk z atramentówki. Ale ja mam taką specyficzną jakąś tę drukarkę, czy raczej tusze, one dość dobrze "znoszą" transferowanie. Odłazi trochę koloru z papierem, ale większość zostaje
Wrzucam próbny lampionik odgapiony troszkę od Viki, tzn. odgapiony jest krak bez wypełnień, a reszta to już inna bajka zupełnie Kolorystykę zdefiniował werniks postarzający, który nadaje bursztynowo-złotawy odcień. Plus jeszcze pociągnęłam złotym Chameleonem. W środku sypane na mokry lakier miki, trochę to jeszcze musiałam zmywać, ale już Was nie zanudzam opisami walki z materią Na koniec niezawodny szklący Renesans, piekarnik.
I wieczorem ze świeczką
Wrzucam próbny lampionik odgapiony troszkę od Viki, tzn. odgapiony jest krak bez wypełnień, a reszta to już inna bajka zupełnie Kolorystykę zdefiniował werniks postarzający, który nadaje bursztynowo-złotawy odcień. Plus jeszcze pociągnęłam złotym Chameleonem. W środku sypane na mokry lakier miki, trochę to jeszcze musiałam zmywać, ale już Was nie zanudzam opisami walki z materią Na koniec niezawodny szklący Renesans, piekarnik.
I wieczorem ze świeczką