Ataner, dziękuję
Coś przylgnęłam do szkła ostatnio, były butelki, teraz są dwa talerze. W zasadzie jeden talerzyk malutki, 10 cm, a drugi duży.
Ten mały jest, no cóż, ewidentnie schrzaniony Uparłam się jak osioł zrobić ten motyw hortensji z krakiem. Najpierw męczyłam się z krakiem do szkła Stamperii, ale znarowił się w kontakcie z klejem i zmyłam go. Więc zapodałam krak "jednostopniowy", który nie reaguje z preparatami wodnymi. No i byłoby fajnie, tylko że ten preparat, aby ładnie popękał, musi być nałożony idealną warstwą, nie za cienką, bo wtedy nic nie pęka, nie za grubą, bo wtedy robią się brzydkie, rzadkie rozpadliny. I na tym talerzyku ta idealna warstwa owszem jest na środku, natomiast po bokach preparat po prostu spłynął, nie pękając wcale, tylko z brzegu na "pięknych" zaciekach.
Ale ja jestem leń i już mi się nie chciało tego zmywać, wiec popaciałam pastą tak jak było, no i... Wygląda jak wygląda - jak brązowozłote zacieki
Na niebieskim krak został nałożony tylko w centralnej, płaskiej części talerza, w spękach jest biała pasta Pentartu, reszta malowana zwykłymi akrylami. Obydwa lakierowane werniksem szklącym Renesansu i wypalone w piekarniku.
I jeszcze zdjęcia niebieskiego - na kolażu jest pokazany od spodu i od wierzchu
Coś przylgnęłam do szkła ostatnio, były butelki, teraz są dwa talerze. W zasadzie jeden talerzyk malutki, 10 cm, a drugi duży.
Ten mały jest, no cóż, ewidentnie schrzaniony Uparłam się jak osioł zrobić ten motyw hortensji z krakiem. Najpierw męczyłam się z krakiem do szkła Stamperii, ale znarowił się w kontakcie z klejem i zmyłam go. Więc zapodałam krak "jednostopniowy", który nie reaguje z preparatami wodnymi. No i byłoby fajnie, tylko że ten preparat, aby ładnie popękał, musi być nałożony idealną warstwą, nie za cienką, bo wtedy nic nie pęka, nie za grubą, bo wtedy robią się brzydkie, rzadkie rozpadliny. I na tym talerzyku ta idealna warstwa owszem jest na środku, natomiast po bokach preparat po prostu spłynął, nie pękając wcale, tylko z brzegu na "pięknych" zaciekach.
Ale ja jestem leń i już mi się nie chciało tego zmywać, wiec popaciałam pastą tak jak było, no i... Wygląda jak wygląda - jak brązowozłote zacieki
Na niebieskim krak został nałożony tylko w centralnej, płaskiej części talerza, w spękach jest biała pasta Pentartu, reszta malowana zwykłymi akrylami. Obydwa lakierowane werniksem szklącym Renesansu i wypalone w piekarniku.
I jeszcze zdjęcia niebieskiego - na kolażu jest pokazany od spodu i od wierzchu