12-03-2012, 01:52 PM
Zuza tak, to są prawdziwe liście, osobiście pozyskane z pobliskiego lasu i zasuszone w książce Ze zgubieniem nie było żadnego problemu, bo tyle tam nawaliłam tego kraka, że sama widzisz co wyszło... A nawet wcale nie miałam takiego zamiaru, żeby za wszelką cenę zgubić liście pod lakierem. Najfajniej to one wyglądały, jak je przykleiłam na Art Medium i wstępnie tym samym medium polakierowałam. Medium jest błyszczące i pięknie podkreśliło liście... No ale ja to skutecznie potem zepsułam
Na szczęście liści mam jeszcze sporo z tej pięknej jesieni i jeszcze kilka pomysłów w głowie!
Ataner, co racja to racja... Ale teraz to już mogę co najwyżej wyciągnąć wnioski na przyszłosć
Na szczęście liści mam jeszcze sporo z tej pięknej jesieni i jeszcze kilka pomysłów w głowie!
Ataner, co racja to racja... Ale teraz to już mogę co najwyżej wyciągnąć wnioski na przyszłosć