06-04-2014, 07:52 PM
no przykro mi bardzo Ginger, ale może w takim układzie zarezerwować dla Ciebie takie pudełko drewniane obsiadłe przez kolorowe motyle?
Drewniane pudełko na przybory malarskie mojej cioci. Oczywiście pomiędzy moją wizją a tym co wyszło końcowo jest różnica miało być różano. Róże wycięte, napis też. Podkusiło mnie spróbować z bejcą jako podkładem...tiaa, pewnie powiecie co moja Brzydsza Połowa-po co robisz bejcą jak wiesz że i tak wybije? Sama nie wiem. Liczę że może któregoś razu wyjdzie tak ładnie jak z bejcą wodną (notabene już drugi raz robiłam na bejcy wodnej i nie wybiła, ale to inne pudło, jest w trakcie realizacji). Wracając do tematu- bejca wybiła, ale powiem Wam Dziewczyny że wyszło całkiem, całkiem bo zielona bejca z białą farbą dała taki fajny błękit (?) zimny, taki lodowy. Wtedy nie pasowało mi za diabła do moich róż na które się uparłam, więc...starłam wszytsko takie pudło ściera się 2 godziny (to tak jakby Was kiedyś podkusiło)
Koniec końców na pudle wylądowały motyle z drukarki, napis też z drukarki (na leniuszka-wydruk na serwetce), przecierka i kroooopki
Ciocia zachwycona, Wujek wycałował że tak ładnie zrobiłam, a ja jestem zadowolona bo wszyscy zadowoleni (usłyszeć pochwałę od Wujka to jest coś, bo On nie z tych co chwali na lewo i prawo )
Drewniane pudełko na przybory malarskie mojej cioci. Oczywiście pomiędzy moją wizją a tym co wyszło końcowo jest różnica miało być różano. Róże wycięte, napis też. Podkusiło mnie spróbować z bejcą jako podkładem...tiaa, pewnie powiecie co moja Brzydsza Połowa-po co robisz bejcą jak wiesz że i tak wybije? Sama nie wiem. Liczę że może któregoś razu wyjdzie tak ładnie jak z bejcą wodną (notabene już drugi raz robiłam na bejcy wodnej i nie wybiła, ale to inne pudło, jest w trakcie realizacji). Wracając do tematu- bejca wybiła, ale powiem Wam Dziewczyny że wyszło całkiem, całkiem bo zielona bejca z białą farbą dała taki fajny błękit (?) zimny, taki lodowy. Wtedy nie pasowało mi za diabła do moich róż na które się uparłam, więc...starłam wszytsko takie pudło ściera się 2 godziny (to tak jakby Was kiedyś podkusiło)
Koniec końców na pudle wylądowały motyle z drukarki, napis też z drukarki (na leniuszka-wydruk na serwetce), przecierka i kroooopki
Ciocia zachwycona, Wujek wycałował że tak ładnie zrobiłam, a ja jestem zadowolona bo wszyscy zadowoleni (usłyszeć pochwałę od Wujka to jest coś, bo On nie z tych co chwali na lewo i prawo )