Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze - jak zwykle zadziwiające jest to, że każdemu się podoba co innego
Dyziu, talerze są zdobione i lakierowane tym szklącym od spodu, więc nie ma problemu z używaniem ich nawet do kontaktu z żywnością. Natomiast nie robiłam żadnej rzeczy lakierowanej tym werniksem po powierzchni, na którą można by kłaść jakieś jedzenie - ale nie sądzę, żeby ten lakier się do tego nadawał. Jego się nie wypala w wysokiej temperaturze, jak typowe preparaty do szkła i ceramiki, na opakowaniu zalecona jest temperatura 80 stopni. Ma szklisty wygląd i dobrze się sprawdza na szklanych rzeczach, ale czy jest jakoś szczególnie trwały, tego nie wiem.
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
(05-24-2013, 02:57 PM)oli napisał(a): Krak na niebieskim mi nie przeszkadza wcale, piekności ten talerz jest, taki zwiewny i znów MORSKI! :-)))
W hortensji przeszkadza mi leciutko to złoto u góry, ale znając życie złoto na żywo jest jasniejsze, hortensja ciemniejsza i wygląda pewnie jeszcze lepiej :-) Oli, bardzo Ci dziękuję za subtelność, ale złoto nie jest jaśniejsze, a kwiatek nie jest ciemniejszy Jak napisałam wieszając zdjęcia, ta praca jest schrzaniona, co jak się okazuje wcale nie przeszkadza, aby się niektórym podobała
Muszko, no właśnie... Muszę chyba spróbować znowu czegoś w tym stylu
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 2
Dołączył: Feb 2013
Reputacja:
0
Bardzo ładny komplecik, nie widzę w nim niedociągnięć.
Ale sama chyba nie odważyłabym się z niego skorzystać Bynajmniej nie z obawy, że decu mogłoby mi zaszkodzić, a raczej z obawy uszkodzenia takiego cuda.
tak więc dla mnie takie talerzyki to piękna sztuka dla sztuki..
Liczba postów: 699
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
3
Talerzyk z hortensją mi nie leży. Błękitny za to jak najbardziej, ale nie jako talerz, raczej jako witrażyk do powieszenia na oknie. Patrząc na przedostatnie zdjęcie - nie wiem jak je robiłaś - mam wrażenie, że światło przechodzi przez szkło i tu widać cały urok tej pracy.
Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
To zdjęcie jest zrobione właśnie pod światło. Na "robienie" za witrażyk ten talerz jest za duży, ale przeszło mi przez myśl wykonanie czegoś takiego z mniejszego kawałka szkła
Liczba postów: 189
Liczba wątków: 2
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
0
Erato, ja mam do Ciebie pytanie. Nie wiem czy mogę w tym wątku, ale dotyczy ono lampki z pierwszej strony. Czy prasowałaś abażur po naklejeniu serwetki. Jak to zrobiłaś?
Robię właśnie lampkę , przykleiłam już motyw i doczytałam na opakowaniu, że należy wprasować wzór, ale jak?
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
Podróżniczko, próbowałam to przeprasować, ale abażur od spodu ma warstwę tworzywa sztucznego, które natychmiast zaczęło się topić Więc odpuscilam. Na lampce nie ma potrzeby prasowania, więc po prostu nie rób tego. Ja nakleiłam motywy preparatem do tekstyliow, podmalowałam i polakierowałam. Sądzę, że prasować trzeba rzeczy z tkanin, których nie lakierujesz i muszą pozostać miękkie, typu serweta na stół czy torba płócienna.
Liczba postów: 189
Liczba wątków: 2
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
0
Dzięki, ale czym lakierowałaś?
Liczba postów: 2,328
Liczba wątków: 4
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
6
Zwykłym lakierem akrylowym, bodajże Pentartem.
Liczba postów: 189
Liczba wątków: 2
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
0
Wielkie dzięki, to idę lakierować. Myślałam, że w aerozolu.
|