W czasie chorobowego podniosłam się na chwilę z łoża i postanowiłam coś zdekupażować. No i wyszły dwa lampiony Nie miałam ryżowca, więc zastąpiłam go bibułką z pudełka po butach Teraz się jeszcze dalej lakierują,ale już niebawem pójdą w świat (a napewno w Polskę )