dziś pokażę Wam pudełko dla dziewczynki, pierwsze w mojej karierze:-D
Pomysł powstał spontanicznie, nie miałam wcześniej żadnej koncepcji, nawet serwetkę kupowałam na szybko...i jak to zwykle bywa zmieniałam wszystko parę razy a skończyło się jak widać....tydzień się z nim cackałam, zgroza normalnie...
niedociągnięć się nie ustrzegłam niestety, niektóre elementy bym pozmieniała, ale już po fakcie, pudełeczka już nie mam
duży problem miałam z wylakierowaniem wieczka, nie wiem jak to robicie ze wychodzi taka tafla; lakierowałam szlifowałam nie pamiętam ile już razy, w akcie desperacji kupiłam nawet lakier w sprayu (nie popatrzyłam dokładnie i okazało się że to śmierdziuch i jeszcze każde dotknięcie palca widać, fuj)
na górze serwetka po całości, w środku elementy z serwetki, napis transfer na lakier, koronka to taśma papierowa samoprzylepna dodatkowo polakierowałam ze dwa razy
Pomysł powstał spontanicznie, nie miałam wcześniej żadnej koncepcji, nawet serwetkę kupowałam na szybko...i jak to zwykle bywa zmieniałam wszystko parę razy a skończyło się jak widać....tydzień się z nim cackałam, zgroza normalnie...
niedociągnięć się nie ustrzegłam niestety, niektóre elementy bym pozmieniała, ale już po fakcie, pudełeczka już nie mam
duży problem miałam z wylakierowaniem wieczka, nie wiem jak to robicie ze wychodzi taka tafla; lakierowałam szlifowałam nie pamiętam ile już razy, w akcie desperacji kupiłam nawet lakier w sprayu (nie popatrzyłam dokładnie i okazało się że to śmierdziuch i jeszcze każde dotknięcie palca widać, fuj)
na górze serwetka po całości, w środku elementy z serwetki, napis transfer na lakier, koronka to taśma papierowa samoprzylepna dodatkowo polakierowałam ze dwa razy