03-18-2016, 06:59 PM
Nie widzę żadnych cieniowań, więc nic bym nie ścierała. Rzeczywiście, coś koło motyli widać, a to albo najpierw bym odcięła przed klejeniem, albo delikatnie pomalowała kolorem tła teraz.
Do zabawy z cieniowaniem nie używam opóźniacza, choć mam. Przygotowuję sobie pędzelki z krótkim raczej gęstym włosiem, patyczki kosmetyczne i farby. Lepiej się sprawdzają te droższe, bo są gęstsze. Ważnym elementem cieniowania u mnie jest palec. Często nim coś rozcieram. Próbuj delikatnie po trochę nakładać farbę przy wzorze. Jeśli coś Ci nie wyjdzie, wymaż to patyczkiem kosmetycznym lub wilgotną chusteczką (wiadomo, że możliwe jest to po wylakierowaniu motywu przed przystąpieniem do cieniowania).
Mogę jeszcze poradzić, że po skończonej pracy a jeszcze przed zabezpieczeniem tego lakierem, warto iść się przejść i spojrzeć za chwilę na nasze dzieło jeszcze raz. Bardzo często można wtedy dostrzec pociągnięcia potrzebujące zmiany.
Do zabawy z cieniowaniem nie używam opóźniacza, choć mam. Przygotowuję sobie pędzelki z krótkim raczej gęstym włosiem, patyczki kosmetyczne i farby. Lepiej się sprawdzają te droższe, bo są gęstsze. Ważnym elementem cieniowania u mnie jest palec. Często nim coś rozcieram. Próbuj delikatnie po trochę nakładać farbę przy wzorze. Jeśli coś Ci nie wyjdzie, wymaż to patyczkiem kosmetycznym lub wilgotną chusteczką (wiadomo, że możliwe jest to po wylakierowaniu motywu przed przystąpieniem do cieniowania).
Mogę jeszcze poradzić, że po skończonej pracy a jeszcze przed zabezpieczeniem tego lakierem, warto iść się przejść i spojrzeć za chwilę na nasze dzieło jeszcze raz. Bardzo często można wtedy dostrzec pociągnięcia potrzebujące zmiany.
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."