01-11-2015, 07:47 PM
Transfer zdjęcia śni mi się po nocach. Mój pierwszy transfer (pudełko z myszką) był zadrapany, ale dał motywację do dalszej pracy. W ciągu kilku ostatnich dni zniszczyłam tyle wydruków, że już się wszystkiego odechciało na małym kawałku zdjęcia wyszedł super transfer błonowy (na lakier), ale jak przyszło co do czego (potrzebuję zdjęcie 15x15 i 20x20) to dziura dziurą dziurę pogania... Rolowanie też porażka. Miałam ambitne zadanie od koleżanki na wykonanie serduszek dla babć i dziadków, ale chyba jednak nie podołam
A dzisiaj pokażę serduszko, które zrobiłam jakiś czas temu. Aktualnie jest wystawione na licytację wośp.
A dzisiaj pokażę serduszko, które zrobiłam jakiś czas temu. Aktualnie jest wystawione na licytację wośp.