04-01-2014, 03:16 PM
Cóż... Wasz atak jest częściowo usprawiedliwiony. Nie napisałam o sobie zdania a wypadało. Wynikało to z tego, że i moja wiedza na temat samego forum i jego Użytkowników w ocenie jest zerowa. Nie podglądałam wątków, nie analizowałam kto jest kim i co robi... Zarejestrowałam się po to by zacząć Was poznawać.
Weźcie proszę pod uwagę że nie każda nowa osoba potrafi na dzień dobry pisać o sobie. Jestem introwertykiem któremu lepiej wychodzi słuchanie ludzi niż mówienie o sobie. Czasami trzeba wymienić z kimś kilka neutralnych zdań by informacje prywatne zaczęły wypływać... Warto dać nowym osobom czas na zrzucenie skorupy. To później procentuje...
Z pisaniem o sobie zawsze mam kłopot... Pochodzę z Zagłębia Dąbrowkiego lecz od 9 lat mieszkam rzut beretem od Białegostoku. Rękodziełem zajmuję się od 12 roku życia czyli już 17 lat. W początkowym okresie przez kilka lat dominował haft krzyżykowy i malarstwo na szkle. Po obowiązkowym okresie remisji poświęciłam się fotografii która jest moja największa miłością. Decoupage stoi zaraz po niej... Za estetkę nigdy się nie uważałam. Piękno i brzydota przyciąga mnie do siebie równie mocno. Mam duży pokory i tolerancji w stosunku do wszystkiego co jest poza normą. Z wykształcenia jestem pedagogiem... Psychologiem in statu nascendi. Prywatnie żona i mama żywej 5 latki.
Weźcie proszę pod uwagę że nie każda nowa osoba potrafi na dzień dobry pisać o sobie. Jestem introwertykiem któremu lepiej wychodzi słuchanie ludzi niż mówienie o sobie. Czasami trzeba wymienić z kimś kilka neutralnych zdań by informacje prywatne zaczęły wypływać... Warto dać nowym osobom czas na zrzucenie skorupy. To później procentuje...
Z pisaniem o sobie zawsze mam kłopot... Pochodzę z Zagłębia Dąbrowkiego lecz od 9 lat mieszkam rzut beretem od Białegostoku. Rękodziełem zajmuję się od 12 roku życia czyli już 17 lat. W początkowym okresie przez kilka lat dominował haft krzyżykowy i malarstwo na szkle. Po obowiązkowym okresie remisji poświęciłam się fotografii która jest moja największa miłością. Decoupage stoi zaraz po niej... Za estetkę nigdy się nie uważałam. Piękno i brzydota przyciąga mnie do siebie równie mocno. Mam duży pokory i tolerancji w stosunku do wszystkiego co jest poza normą. Z wykształcenia jestem pedagogiem... Psychologiem in statu nascendi. Prywatnie żona i mama żywej 5 latki.