[brunetka]

toż to butla z wyższych sfer

[Sialona]

Moja faktycznie ubrana, bo przyodziana w bawełniana koronkę. Pozwolę sobie opisać króciutko co i jak robiłam, może komuś się przyda.
Tak jak już wspomniałam, bawełnianą koronkę przykleiłam do butelczyny. Wcześniej po wielu przymiarkach, wyciełam tu i ówdzie (np. otwory na motyw z papieru). Następnie pomalowałam białą farbą akrylową. Potem malowanie kolorem (farbki akwarelowe, ale b. mało rozwodnione) i cieniowanie.Po wyschnięciu wilgotną gombeczką delikatnie przetarłam wypukłości scierając troszkę akwarelę (taki delikatny efekt przecierki).
Po wyschnięciu nakleiłam motywy i troszke podmalowałam, aby go ,,wtopic" w tło. Kolejny etap to srebrna konturówka, którą po wyschnięciu też trochę podmalowałam, aby lepiej pasowała do całości. Na koniec polakierowałam, aby dodać blasku . To tyle w tym temacie, dziękuję za uwagę i oczywiście za wszystkie opinie

[Zuza]

Taaa... jakie to proste... jak się czyta! A jak człowiek próbuje robić, to zaczynają się schody...

[martyna20031]

Zuza bardzo proste . Pomalowałam, przykleiłam .pocieniowałam,przetarłam ,lakier i gotowe. Czyż nie proste?
A butla dostojna bardzo.

[aniolek2206]

Mi to aż szczęka opadła jak zobaczyłam to cudo.Tym bardziej,że ja kiepska jestem w butelkach już nie wspominając o tej technice.Szpachla i te inne cuda jakich tam użyłaś .Kolor wspaniały,zieleń butelkowa+ta dama-coś wspaniałego.

[gofira]

a ta koronka to jakoś na metry kupiona czy to serwetka ? kurcze strasznei mi się to podoba ale jakoś nei bardzo mogę sobie wyobrazic jak robię coś takiego

[Shanna]

O kurka rurka...butelka sliczna, cudna

[callisto]

No toś poleciała... Bardzo wysoko postawiłaś poprzeczkę z tą butelką. Świetne zgranie koronki z motywem, nieprzeładowane w formie...
Raju, a ja zaczęłam butelczynę z ryżowcem, taki czysty minimalizm, moja butla wygląda jak kloszard z ubogiej dzielnicy przy tych koronkach. No cóż, nie każdy może być bogaty

[gofira]

dobrze mówisz callisto - dla każdego coś innego - ja wczoraj się zachwycałam a mój ślubny podszedł obejrzał i ze stoickim spokojem stwierdził, ze z pewnoscią dużo pracy ale jego nie zachwyca - więc ja zdziwiona ze jak nie zachwyca no JAK NIE ZACHWYCA?! - a on znów z tym spokojem - że przeciez kocham go za to że ma własne zdanie - i cóz DLA KAŻDEGO COŚ INNEGO mnie się podoba i to bardzo.

[callisto]

No tak, faceci - kompletnie inna galaktyka - i właśnie za to ich kochamy