04-18-2012, 08:46 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-18-2012, 08:57 AM przez lenar.)
(04-17-2012, 08:40 PM)mery napisał(a): Śliczności ,nawet nie chce mi się wymieniać,bo wszystko mi się podoba
A te kutasiki,które użyłaś do zakładek, kupuje się w pasmanterii??
A stolik,to nawet brak mi słów,tak mi się podoba Mam też okrągły stoliczek,surowy-nowy i ciągle czeka,aż mnie najdzie
Te kutasiki to chwościki/chwosty, które można kupić w pasmanterii (nie w każdej są) i na Allegro - tu są najtańsze: http://allegro.pl/listing/user.php?strin...d=16758063.
Mam nadzieję, że jak zrobisz już swój stolik, to pochwalisz się nim
Dziękuję za miłe słowa
(04-17-2012, 05:47 PM)karolinakonopka napisał(a): Twoje prac kradnę bez zastanowienia a mam pytanko jakiego używasz preparatu do pęknięć?
To cudo, które tak ładnie pęka, to jednoskładnikowiec Craft Line. Świetnie reaguje również z farbami Decoral oraz Dulux.
(04-19-2012, 11:48 PM)malola napisał(a): wszystko ładne, ale zakładeczki sa przeurocze, musiała bym losować gbybym którąś chciała
a jak będę Cię częsciej czytać to na tym doniczkowym sznurku wiesz co będę wieszać do wyschnięcia
i nie będzie to chusteczka !
Podziwiam staranność wykonania...te doniczki to taki dokładne i czyściutkie, że aż wstyd! Mnie oczywiście wstyd, boś czystości i staranności niedoścignionym wzorem mym
Mam ciało osiemnastolatki...Trzymam je w tapczanie...
04-24-2012, 09:30 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-24-2012, 10:32 AM przez lenar.)
(04-23-2012, 11:39 PM)caatherine napisał(a): Podziwiam staranność wykonania...te doniczki to taki dokładne i czyściutkie, że aż wstyd! Mnie oczywiście wstyd, boś czystości i staranności niedoścignionym wzorem mym
02-18-2013, 09:59 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-18-2013, 10:15 AM przez lenar.)
Witajcie po długim okresie mojej nieobecności na forum!
Pragnę przedstawić Wam pewną damę, artystkę, która usilnie próbuje zdobyć względy hrabiego Franciszka.
Violetta, bo tak jej na imię, jest tancerką francuskiej grupy Crazy Horce zdobywającej serca publiczności, zarówno męskiej, jak i damskiej (hmmm, to bardzo interesujące...). Jest dość wyzwoloną i otwartą na świat kobietą, jednakowoż nie bez zasad. Prowadzi się bardzo dobrze, mimo mylącego zajęcia, jakim się para. "Nagość to sztuka" - tak mawia. Cóż, pozostaje mi się z nią zgodzić i zaprezentować Wam jej sylwetkę.
Panie i Panowie, oto Violetta!
...a to reszta moich wypocin :-)
... i jeszcze kilka :-)
......
Nieprawda! jest brzydka, pokraczna i wstrętna, jaka ona Francuska! To mała dansereczka z podejrzanego teaterku na przedmieściach,
wyuzdana bździągwa! niczym na Franka hr. nie działa - bo ani intelektu, ani powabu, ani ciała nie ma, to tjarretièreso i pantaloni pokazuje! I tylko go, ukochanego mego, na pokuszenie wodzi...
Wstyd... wstyd i hańba!
Ciii... Cecil!....
Nie denerwuj się, bo jeszcze ci zaszkodzi... ciiii.....
Wybacz lenar, ale Cecil zaglądała mi przez ramię i nie zdołałam jej powstrzymać...
A ja jeszcze chciałam dodać od siebie, że ostatnia retro herbaciarka (choć u Ciebie, jak widzę, to skrzynka na papiloty i klamerki - nawiasem mówiąc - boskie i jedne i drugie ) jest absolutnym mistrzostwem!
Tę, którą pokazałaś zabrałam sobie natychmiast, jak ją tylko zobaczyłam. Zrób sobie replikę
Vika, byłam pewna, że Violetta nie przypadnie Ci do gustu :-p
Co do łazienkowego pudełeczka-herbaciarki, to jest to efekt mojego ostatniego molestowania Ciebie o postarzanie. Cieszę się, że sprostałam zadaniu :-)
lenar błagam Cię, dawkuj to jakoś Tak to naprawdę nie wiadomo, na co patrzeć...
Violetta la belle femme jest powalająca. Ten gorset jak pancerz i zwiewne róże, no jakże ona tancerka, przecież w takim czymś nie da się oddychać, nie mówiąc o tańcu... Violetta i prawidła - komplet godny Rue Cambon 21
No i skrzyneczka z napisem "pour avoir beau buste" - rewelacja, ale Vika capnęła już, to ja zamiast tego zabieram farmerskie podkładki z krową i owcą