Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 6 głosów - średnia: 2.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moje zmagania z materią i techniką. Transferowo.
(01-06-2014, 08:58 PM)jomajka12 napisał(a): Erato, te piksele to ze zdjęcia - ono jest w dość dużym zbliżeniu Wink.
a, no to super, czyli transfery masz naprawdę udane na 100%!
Odpowiedz
Reklama
Ubiegłej wiosny zrobiłam sobie zamykaną puszkę z tymi motywami. W święta ozdobiłam podobnie jeszcze cztery puszeczki z przeznaczeniem na kuchenne przybory, które lubię trzymać na wierzchu. Denerwowały mnie puste przestrzenie miedzy motywami na pierwszej puszce, więc na tych następnych wykorzystałam drugą warstwę serwetki by uzyskać efekt cieniowania. i wykorzystać transfer kolorowy – małe motylki. Na pierwszej puszcze wyszły trzy z czterech. Jeden z miejsca przy rolowaniu się starł. Na innych lekko starły się brzegi motywów. Potwierdziło się to co zaobserwowałam przy transferach czarnych - motyw musi być idealnie przyklejony, wtedy nawet skrobiąc paznokciem trudno go usunąć z powierzchni. No cóż, pierwsze koty za płoty i może niedługo uda mi się przetransferować coś większego. Kompozycja całości nie powala, te motywy choć bardzo ładne trudno jakoś sensownie rozmieścić.


Załączone pliki Miniatury
           
Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
Odpowiedz
Graż kolorowe robi się tak samo jak czarne . Ja na swoich bombkach robiłam Wink.
Odpowiedz
Dokładnie - nie ma znaczenia, czy transfer czarny, czy kolorowy.
Jomi, pozwól trochę namoknąć temu papierkowi zanim go przykleisz, potem wystarczy przejechać po nim wałkiem (np. takim do tapet) i można rolować od razu Smile
Odpowiedz
Na razie odpada, mam tylko wałek do ciasta Smile Smile Smile.
A czy wydruk nie będzie się przesuwał? Vika, na jakim lakierze robiłaś swoje transfery? Na razie mam Modge Podge ale tak przyszłościowo...
Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
Odpowiedz
Jak dla mnie wyszlo super. Podziwiam takie transfery.
Odpowiedz
Reklama
Ja też transferowałam. Dostałam w prezencie od dostawcy medium Stamperii - na wypróbowanie. 3 podejścia - 3 różne efekty. Jak sfotografuję moje transferowane magnesy to Wam pokażę...
Odpowiedz
Oli, na pewno coś jeszcze pokombinuję, prędzej rancik, bo kropeczki pryskane mi nie specjalnie wychodzą - brak wprawy.
Kto chce znajdzie sposób, kto nie chce znajdzie powód.
Odpowiedz
O ile pamietam to Vika na Bonie robi, prosze mnie zaraz poprawic, jesli sie myle. Sama bym sprobowala, gdyby Bona w mniejszych opakowaniach byla. Na razie MP wymiata.
Odpowiedz
Na Bonie, tylko i wyłącznie, choć wszystkie inne odpowiednie specyfiki (łącznie z MP) posiadam, ale Bony nie przebije nic. Howgh!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl