11-19-2015, 09:14 PM
Teraz chciałam wam pokazać serwetnik jaki w końcu zrobiłam dla siebie. Miałam kiedyś lawendowy serwetnik, ale powędrował do Ginger i zostałam bez. W końcu, podczas ostatniej wizyty w Krakowie kupiłam sobie nowy serwetnik jak leżałam chora w domu, to oświeciło mnie że zrobię go właśnie tak. Co prawda decou tutaj nie ma, ale taki mi najbardziej pasuje roboty bardzo mało, ale straszliwie mi się podoba bejca, to ciemny orzech, wylakierowany na satynowy połysk.