Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 7 głosów - średnia: 2.14
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mój Decoupage :) Herbaciarka w beżach str. 241
bardzo subtelna, ładna!
zapraszam do mojej Dziupli

moja galeria na Picassie
Odpowiedz
Reklama
Ta róża jak żywa!
Nie znam tej serwetki... Może i dobrze, bo bym się bała użyć... Smile
Pozdrawiam Zuza Smile
Odpowiedz
Dzięki Zuza Smile ja też się bałam i trzymałam tą serwetkę na specjalną okazję od baaardzo długiego czasu Smile
Odpowiedz
(06-24-2014, 04:08 PM)Zuza napisał(a): Ta róża jak żywa!
Nie znam tej serwetki... Może i dobrze, bo bym się bała użyć... Smile
ha no właśnie, ja też mam ulubione serwetki nad którymi się zachwycam i "boję się" ich użyć Bangin
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Odpowiedz
Ja też tak mam Big Grin ja mam nawet sporo takich serwetek, które są zbyt piękne aby je "zmarnować" Big Grin
Odpowiedz
PięknaSmile
Odpowiedz
Reklama
Dziękuję asiu Smile
A teraz przedstawiam wam moją pierwszą w życiu tacę. Tacę tą zrobiłam na zamówienie, które załatwił mi mój mężulek (przeprowadził skuteczną kampanię reklamową u siebie w pracy i to już moje kolejne zamówienie z jego pracy Naughty). Oczywiście jak usłyszałam że mam zrobić tacę bardzo się ucieszyłam, zakupiłam takową i wzięłam się z zapałem do roboty...i tu się zaczęły schody... mówię wam dziewczyny co ja przeżyłam z tą tacą Big Grin wszystko szło nie tak, miały być spękania (1 składnikowiec), ale crack nie chciał ładnie popękać, potem mi się zaczęła burzyć farba Big Grin potem lakier, jak już wygrałam z farbą i crackiem (zeszlifowałam go i zrobiłam przecierki) zaczęły się jazdy z lakierem Big Grin nie chciał się rozprowadzać, potem farba się mieszała z nim no mówię wam totalny armagedon Big Grin ta taca się chyba na mnie uwzięła Big Grin potem musiałam nałożyć chyba z 50 warstw lakieru, bo za każdym razem gdy nakładałam już tą finalną coś było nie tak (w życiu się tyle nie naszlifowałamCyklop) Efekt końcowy jest jak poniżej, ogólnie jestem zadowolona z efektu końcowego, ale to co ja przeszłam z tą tacą to tylko ja wiem (!). W efekcie jest to moja praca z największą ilością warstw lakieru Big Grin zdjęcia są niezadobrej jakości (zwłaszcza oświetlenie) bo oczywiście musiałam robić po nocy. Taca dziś powędrowała do swojego właściciela, mąż mówił że cytuję "wywołała furorę" co mnie cieszy, bo może znowu będzie jakieś zamówionko Naughty

               
Odpowiedz
Współczuję wylanego potu, ale efekt i mnie się podoba. Taka prowansalska taca. Śliczna. Te przetarcia, biel i piękna lawenda...
(Ja pracę z tacą mam przed sobą. Choć zrobiłam już kiedyś niedużą, metalową, do dziś mi osobiście służy.)
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Odpowiedz
Blask niesamowity. Macie cierpliwość do lakieru . Może ja się skuszę na jakieś przecierki - coraz bardziej mi się podobają.
Rękodzieło otwiera umysł i pozwala choć na chwilę oderwać się od problemów otaczającego nas świata Rolleyes
Odpowiedz
(06-24-2014, 10:21 PM)DecouDream napisał(a): Taka prowansalska taca. Śliczna. Te przetarcia, biel i piękna lawenda...

bardzo mnie cieszą Twoje słowa DD, gdyż zamówienie było właśnie na tacę w stylu prowansalskim Smile co prawda przez te 50 warstw lakieru ta biel nie jest już taka śnieżnobiała, no ale siła wyższa Big Grin

Wiolu, co do cierpliwości to przy 20 warstwie zaczęłam ją tracić, oj było ciężko Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 24 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl