10-19-2011, 01:17 AM
Uplotłam sobie koszyczek, ot tak dla przypomnienia cobym nie zapomniała jak to się robi no i wyszło, że zakręciło mnie na tyle, że pogubiłam parę rureczek w trakcie plecenia wzorku. Mnie nie przeszkadza, bo i tak będzie schowany w szafce.
Koszyk pomalowany na czarno, potem przetarty bielą i psiknięty matem.
Koszyk pomalowany na czarno, potem przetarty bielą i psiknięty matem.