08-14-2012, 07:10 PM
Ja też nie lubię niczego wyrzucać, ale te łapki były na prawdę już strasznie zniszczone - popalone, ucha urwane, ocieplinka w niektórych miejscach już się "wyłopotała"... A na mnie mama krzyczy, że śmieci zbieram - te doniczki niby, co to je ostatnio odnawiałam...
Pozdrawiam Zuza