08-14-2012, 05:09 PM
Na razie nic nie plotę (poza głupotami)....
Ale żebyście nie pomyślały, że na wyjeździe tylko "się byczyłam"! Moja mama miała tak zniszczone łapki do garów, że nie wytrzymałam i zrobiłam jej nowe.... Zdjęcie bylejakie, bo w ostatniej chwili przypomniałam sobe o obowiązku uwiecznienia dzieła...
I wiecie co? Moja mama starych nie wyrzuciła, bo "może się do czegoś przydadzą"....
Ale żebyście nie pomyślały, że na wyjeździe tylko "się byczyłam"! Moja mama miała tak zniszczone łapki do garów, że nie wytrzymałam i zrobiłam jej nowe.... Zdjęcie bylejakie, bo w ostatniej chwili przypomniałam sobe o obowiązku uwiecznienia dzieła...
I wiecie co? Moja mama starych nie wyrzuciła, bo "może się do czegoś przydadzą"....
Pozdrawiam Zuza