Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 11 głosów - średnia: 3.45
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zuza present'uje... str.122 pożegnanie
Oli... Jaka tam nienormalna? Dekupażystka jesteś i tyle Wink))
Ja, jak idę na jakies zakupy to patrzę na co może mi sie przydać opakowanie od tego czy śmego Wink)
Kolejna szuflada pęka w szwach....
Odpowiedz
Reklama
Taaa... choroba dekupażowa jest bardzo zaraźliwa.... Mój mąż ostatnio zawlókł mnie do stoiska alkoholowego i spytał się czy podoba mi się butelka, bo chce wino kupić! Big Grin
Pozdrawiam Zuza Smile
Odpowiedz
Big Grin Bardzoo praktyczny mąż tylko podziwiać Smile ,a koszyczek ładnie ozdobiony Smile
Odpowiedz
Koszyk piekny. Mnie nie przeszkadza, ze niedoszlifowany. Takie mieciutkie drewienka to chyba w ogole ciezko szlifowac, co?
Kolorki mi sie podobaja. Rozowosci przelamane zielenia i zoltym. Super.
Odpowiedz
jak zobaczylam napis reklamowy 'hobby markt' na drodze do Jesenika, to na drugi dzien, juz po zakwaterowaniu w chalupce, pojechalam sama na poszukiwania tej zagranicznej skarbnicy wszelkich przydasi, ktore koniecznie trzeba nabyc za korony, potem targac do Polski, a potem na wyspy... rodzice sie tylko w glowe popukali i nie komentowali.... cale szczescie, ze mimo wielkiego naprezania i wysilania zwojow, nie dostrzeglam niczego, co mogloby sie przydac... tak a propos zboczenia wielkiego SmileSmile
Odpowiedz
fajny koszyczek, przyda się na dary jesieni :-) a propos tych zakupów sugerowanych opakowaniami - dostałam ostatnio od wujka wino, dając mi je powiedział "kupiłem ci takie winko, bo jak zobaczyłem taką ładną butelkę to pomyślałem, że do zdobienia ci się przyda" - widzicie tu cała rodzina już zbiera słoiki, butelki, pudełka i wszelakie starocie. Acha ostatnio kolega z pracy przyniósł mi reklamówkę pełną butelek po winie, wstydziłam się idąc ulicą, bo dzwoniły mi w tej reklamówce :-) cudne jest to, że takie niby śmieci, a powstają z nich takie nasze małe cuda :-)
Odpowiedz
Reklama
Ja nie wiem czy mój mąż ma coś wspólnego z Twoim ale dzisiaj w Lidlu kupił mi kawę, której nigdy jeszcze nie piłam. Powiedział, że nie wie co to za kawa ale ma fajny słoik Wink))
Kolejna szuflada pęka w szwach....
Odpowiedz
Oni wszyscy (ci nasi mężowie i rodziny) mają coś wspólnego - mają nas w pobliżu! Big Grin I chyba po cichu nam sekundują w tej naszej pasji Big Grin A czasami nie po cichu Big Grin
Pozdrawiam Zuza Smile
Odpowiedz
zuz - normalnie zaczynam sie bac - swiat na głowie stana zuze pracowita ktoś uczynił - bójcie się !
nowe miejsce http://fioletowyraj.blogspot.com
wcześniejsze prace :http://fioletowyraj.bloog.pl/
Odpowiedz
Fajowy ten koszyk i fajowsko ozdobiony Smile

Faktycznie Zuzalencjo - pracowitaś się zrobiła aż miło popatrzeć Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl