12-17-2012, 10:44 AM
Kolejne puszki, tym razem z przykrywkami. Tutaj już motywy różne, bo musiałam dobrać kolorami do pokrywek...
Najwięcej pracy miałam z brązową - serwetka pomarszczyła mi się jak twarz stulatka... Lakierowałam chyba ze 30 razy, a jeszcze zmarchy widać.... Ale tylko troszeczkę! To chyba wina serwetki, bo kolejne nakleiły się prawie bez zmarszczek...
Najwięcej pracy miałam z brązową - serwetka pomarszczyła mi się jak twarz stulatka... Lakierowałam chyba ze 30 razy, a jeszcze zmarchy widać.... Ale tylko troszeczkę! To chyba wina serwetki, bo kolejne nakleiły się prawie bez zmarszczek...
Pozdrawiam Zuza