Zeszpaczone z netu - bardzo mi się podobała taka butla i postanowiłam zrobić swoją. Trochę to potrwało, bo mogę działać tylko okzjonalnie z doskoku, jak akurat mam wolną chwilkę "na budowie" W sumie, nie wiem dlaczego wciąż mówimy "na budowie" skoro budowa już się skończyła a teraz trwa wykończeniówka? Tak jakoś
Butelczynie troszku się wygło i uważam, że przez to jest urocza. Zmarszczki to papierowe ręczniki. Wykończona jest brązami i zieleniami z dodatkiem niewielkiej ilości brokatu, ale brokatu nie potrafiłam uchwycić w fotkach. Monet specjalnie nie czyściłam, niech będą stare. Spoiłam je oczywiście gorącym klejem. Zostawiłam brzeg butelki surowy i teraz się zastanawiam, czy go nie wyzłocić? Zostawiłam, bo butelka będzie w użyciu, zatem będzie (czasami) moczona. Poradźcie kochane, bo sama nie wiem.
Butelczynie troszku się wygło i uważam, że przez to jest urocza. Zmarszczki to papierowe ręczniki. Wykończona jest brązami i zieleniami z dodatkiem niewielkiej ilości brokatu, ale brokatu nie potrafiłam uchwycić w fotkach. Monet specjalnie nie czyściłam, niech będą stare. Spoiłam je oczywiście gorącym klejem. Zostawiłam brzeg butelki surowy i teraz się zastanawiam, czy go nie wyzłocić? Zostawiłam, bo butelka będzie w użyciu, zatem będzie (czasami) moczona. Poradźcie kochane, bo sama nie wiem.