01-24-2015, 09:40 PM
No tak jakoś te słoneczniki wlazły mi za skórę
A print roomu już nie mam, właśnie dziś opaliłam wszystkie prace, zeszlifowałam i nawet już zagruntowałam pod nowy wzór, też będzie print roomowy. Kłopot tylko w tym, że prawie wszystko mam popakowane w pudłach i nie bardzo mam gdzie teraz pracować (czyt. bawić się) Ale nic to, przygotowane, będzie czekać aż wszystko znajdzie się na swoim miejscu i znowu ruszę z przyjemnościami
A print roomu już nie mam, właśnie dziś opaliłam wszystkie prace, zeszlifowałam i nawet już zagruntowałam pod nowy wzór, też będzie print roomowy. Kłopot tylko w tym, że prawie wszystko mam popakowane w pudłach i nie bardzo mam gdzie teraz pracować (czyt. bawić się) Ale nic to, przygotowane, będzie czekać aż wszystko znajdzie się na swoim miejscu i znowu ruszę z przyjemnościami