Liczba postów: 488
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
1
01-10-2015, 10:27 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-10-2015, 10:28 PM przez martag90.)
Bardzo dziękuję Wam za komentarze - te krytyczne i te "podtrzymujące"
Mery - oddałaś wszystko: miał być komplet, ale nie identycznych pudełek i rzeczywiście, nie lubię marnotrawstwa i chciałam wykorzystać "całą część" serwetki, bo później takie fragmenty leżą w jednej koszulce i tak o nich zapominam w momencie kiedy mogłyby się przydać. Stąd też taki efekt. Wiem, że więcej nie znaczy dobrze, ale tak jakoś wychodzi czasami, że przesadzę. Szczyt przesady popełniłam swego czasu na szkatule, ale gdyby to, kurde, nie było zamówienie, które musiałam oddać, to zakopałabym w ogródku...
Dodam tylko, że do tych pudełeczek mam zamówienie na pasujący stolik śniadaniowy... Sama jeszcze nie wiem co z niego wyjdzie... Jeśli będzie co, to pokażę
Liczba postów: 87
Liczba wątków: 2
Dołączył: Dec 2014
Reputacja:
1
Patrząc na Twój chustecznik nie mogę się pozbyć wrażenia surrealizmu, który uwielbiam te warstwy (kurtyna z tych niebieskich chmurek, a w środku nowa historia), no i wytłaczany motyl, coś niesamowitego jak dla mnie, przynajmniej nie widziałam czegoś takiego w decu. Może też ta kolorystyka przypomina mi trochę obrazy Salvadora
A co do dziadka, który się pomarszczył, to ja na przykład takie zagniecenia staram się ratować cieniowaniem, żeby były mniej widoczne, bardziej wtopione
Liczba postów: 488
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
1
Co do chustecznika to mnie zakasowałaś w życiu bym nie pomyślała (jako jakby nie patrzeć twórca ) w ten sposób! Może dlatego, że surrealizm i sam Salvador nie są bliskie mojemu doświadczeniu... Ale, dzięki Twojemu wskazaniu, z przyjemnością popatrzyłam na swoją pracę przez pryzmat absurdu i powiem Ci, że mi pasuje (absurd i ten chustecznik) taak, on jest absurdalny... na szczęście są tacy, którym się taki styl podoba. Ja sama przyznam, że zdziwiłam się tym, co wyszło spod moich rąk i, delikatnie mówiąc, nie patrzę na niego z lubością... Ale jakby tak przyjąć salvadorską perspektywę, to nie jest taki zły no nie mogę się nadziwić możliwościami interpretacji...
A co do bomby z dziadem to masz rację ona była, kurka wodna, zamówiona na ostatnią chwilę i jak już praca wyjechała w głębokie Niemcy, pomyślałam, ze przecież te ciemne zagniecenia, i przy tym dziadzia,można było po prostu podmalować. Pośpiech nie służy decoupage'owi, czy też mnie samej próbującej coś wykonać przyzwoicie
Dziękuję Gosiu za komentarz
Liczba postów: 488
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
1
01-13-2015, 07:56 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-13-2015, 07:57 PM przez martag90.)
Liczba postów: 1,973
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
5
Bardzo pomysłowe ubranko dałaś butelce. Podoba mi się .
Rękodzieło otwiera umysł i pozwala choć na chwilę oderwać się od problemów otaczającego nas świata
Liczba postów: 2,638
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
5
Fajna butla, nabrałam ochotę na tę serwetkę, bo ją już długo mam i nic z niej jeszcze nie zrobiłam.
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Liczba postów: 3,460
Liczba wątków: 4
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
13
Bardzo fajna i ciekawa butla )) Pomysł ze sznureczkiem świetny
Liczba postów: 87
Liczba wątków: 2
Dołączył: Dec 2014
Reputacja:
1
Ładna butla, przez to, że nie obklejałaś jej do końca, wydaje się taka lekka
i też piękna serwetka, ja jej użyłam (niespodzianka) do ozdobienia zeszytu
Liczba postów: 488
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2015
Reputacja:
1
01-13-2015, 11:41 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-13-2015, 11:46 PM przez martag90.)
Dzięki dziewczyny
Ataner - tak myślałam, że ktoś zwróci uwagę na dodatki złota wstążeczka na szyjce zasłania złoty napis i to stare złoto w sumie pasowało mi do całości więc zostało; rozważałam zaplecenie dwóch warkoczy sznureczkowych na górę i dół żeby uniknąć pstrokacizny i być w miarę konsekwentna, ale jakoś tak wyszło, że ostatecznie ukoron(k)owałam górę. Ot impuls.
Co do sznurkowego podkładu to, ubolewam, ale nie jest to mój autorski pomysł,
a zaczerpnięty z Inspirello.
Co do serwetki to też się zastanawiałam co z nią zrobić i czekała na swoje 5 min - ona z tych co albo bierzesz ją w całości, albo wcale także ciekawa jestem jak ją wykorzystasz, DecouDream serwetkę musiałam sztukować, co widać przy łączeniach a są w dwóch miejscach - oba zauważalne. Ale dzięki temu, że serwetka jakby "malowana akwarelą", bez wyraźnie zarysowanych konturów, nieco tuszuje te miejsca, aczkolwiek są widoczne.
Liczba postów: 2,115
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
7
Dla mnie sznurek z koronką jeszcze może być, za dużo jest o tę złota tasiemkę. motyw na podkłądzie sznurkowym bardzo dobrze się prezentuje. Recykling udany, bardzo udany.
|