Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
kiełbie we łbie - przyłachana tacuszka str. 67
#11
Music 
Dziękuję wszystkim Wam za komentarze. Moje mieszane uczucia, o których napisałam na początku, odzwierciedliły Wasze opinie.
Zaczęłam powoli przekopywać forum i rzeczywiście jest tu wiele przestrzeni dla nauki Smile mam nadzieję, że swoim zwyczajem, nie przygniecie mnie jej ogrom a powoli zacznę łuskać tematy jak fasolę Big Grin
Mam nadzieję, że mnie nie zabijecie za to co zaraz zrobię... Prawdopodobnie część z Was, lub nawet większość, reaguje na klimat świątecznym odruchem wymiotnym (przynajmniej ja tak mam), ale daję sobie możliwość wrzucenia tej bomby z dziadem z racji pojawienia się na forum w styczniu.

Po tym przydługim wstępie owa styropianowa bomba złożona z dwóch półkul z racji wielkości, bo aż 20 cm średnicy (dla wyobrażenia na jednym ze zdjęć litrowy tymbarkWink Czyli nie na choinkę. Decoupage klasyczny, bez szaleństw. Serwetka, transfer, ciapanie tła i kilka warstw lakieru akrylowego. Jeszcze nie dojrzałam do lakierowania prac po 25 razy, ale widoczne zagniecenia nie były odczuwalne. Pogniótł mi się tan dziad bo, kurde, duży i nie poręczny dla kuli... Sad ale ponoć obdarowani bardzo zadowoleni. Przynajmniej tyle.
Przepraszam za jakość, ale zdjęcia robione ogórkiem, przy sztucznym świetle, także tego.
                   
Odpowiedz
Reklama
#12
Faktycznie dziadunio trochę przygnieciony Wink. Za to dziewczynka rewelacyjnie przyklejona . Podoba mi się Twoje bombidełko.
Rękodzieło otwiera umysł i pozwala choć na chwilę oderwać się od problemów otaczającego nas świata Rolleyes
Odpowiedz
#13
Ja tam nie mam na nic odruchu wymiotnego, także ten, no, dawaj co tam masz Wink
Bombidło fajne ogromne! Ładne ieniowania przy dzieweczce. Jak robisz transfer? Na lakier?
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Odpowiedz
#14
Ale umiesz transfer robic! I to już coś! Big Grin
Zapraszam na bloga! http://decupug.blogspot.com/
Odpowiedz
#15
Nie, nie na lakier. Transfery robię za pomocą mediów do tego przeznaczonych. Jakoś tak większą odwagę mam wtedy w kulaniu, chociaż jak się wczepię to i tak ukulam za dużo. Niecierpliwa strasznie jestem i drażni mnie delikatne peelingowanie. Myślę, że na kulistej powierzchni w ogóle trudno jest zrobić "zwykły" transfer czy to za pomocą lakieru, kleju czy mediów.
Tutaj używałam tego medium błonowego z daily art
[Obrazek: medium-do-transferow-120-ml.jpg]
Odpowiedz
#16
Aaaaaa chyba już w każdym temacie napisałam
że
wytarłam
dziurę
w
transferze
błonowym.
Jestem
transferowym
beztalenciem!
Zapraszam na bloga! http://decupug.blogspot.com/
Odpowiedz
Reklama
#17
Co prawda moim niecierpliwym łapkom udaje się robić transferowe wycieranki, ale wydzieranek w błonowym jeszcze mi się nie udało. Chociaż w sumie nic straconego Big Grin Przepraszam Was za to, ale cieszę się (patrząc na Wasze w większości mistrzowskie prace), że Wam też wychodzą czasami babole Tongue
Odpowiedz
#18
No bo z dziadami to tak już jest. Starzy, pomarszczeni....
Każdemu się to zdarza ale bombka bardzo fajna Wink
Odpowiedz
#19
Cudnie! w ten sposób na dziada nie popatrzyłam Big Grin
Odpowiedz
#20
No szkoda, że się pozagniatał staruszek Sad Bombka imponujący gabaryt ma i nie było łatwo. podoba mi się. A "babole" każdej z nas się zdarzają Wink
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl