09-27-2015, 08:26 PM
I znów wiem, że sens tworzenia jest wtedy, gdy robimy to w zgodzie z sobą, bez pośpiechu i z wewnętrznym przekonaniem, że tak ma właśnie być.
Sierpień szybko minął i zaczęła mnie cisnąć presja czasu. Nie wiedziałam co zrobić i dla kogo. Skoro już pasowałoby zacząć konkursową pracę, wybrałam jakaś "męską" serwetkę i "zrobiłam" dół oraz wnętrze. Powiem Wam tak, nie czułam przyjemności i radości tworzenia. Czułam, że to wszystko jest takie "fabrykowe" i techniczne. Na szczęście wieczorem mnie olśniło. Zaczęłam myśleć sercem. Na drugi dzień poszłam do decousklepu i zaraz zaczęłam pracę. Cały czas myślałam o moim Marcinku, jak się ucieszy, gdy otrzyma nosidło na ulubiony trunek, zwłaszcza, że cieszymy się jak dzieci, że będziemy mieć swój własny ogród z tarasem. Wtedy z łatwością wybrałam serwetkę i pomysł na resztę.
Boki to serwetka wtopiona w tło:
Front i wnętrze to farba akrylowa w dwóch kolorach (błękit i turkus) oraz bejca. Wszystko wylakierowane Fluggerem 20.
Myślałam, że na tym się prace zakończą. Potem pomyślałam o otwieraczu, weszłam na allegro i czekały na mnie aż 3 stare otwieracze prawie za darmo (otwieracze - aukcja allegro) Już myślałam, że nie zdążą dojść, ale udało się. Dzień przed terminem oddania zdjęć otrzymałam otwieracz, dobrałam jeszcze wieszak w środku i sznurek na rączce.
Dziękuję za każdy głos i miłe słowa, które pojawiły się w konkursowym wątku :*
Sierpień szybko minął i zaczęła mnie cisnąć presja czasu. Nie wiedziałam co zrobić i dla kogo. Skoro już pasowałoby zacząć konkursową pracę, wybrałam jakaś "męską" serwetkę i "zrobiłam" dół oraz wnętrze. Powiem Wam tak, nie czułam przyjemności i radości tworzenia. Czułam, że to wszystko jest takie "fabrykowe" i techniczne. Na szczęście wieczorem mnie olśniło. Zaczęłam myśleć sercem. Na drugi dzień poszłam do decousklepu i zaraz zaczęłam pracę. Cały czas myślałam o moim Marcinku, jak się ucieszy, gdy otrzyma nosidło na ulubiony trunek, zwłaszcza, że cieszymy się jak dzieci, że będziemy mieć swój własny ogród z tarasem. Wtedy z łatwością wybrałam serwetkę i pomysł na resztę.
Boki to serwetka wtopiona w tło:
Front i wnętrze to farba akrylowa w dwóch kolorach (błękit i turkus) oraz bejca. Wszystko wylakierowane Fluggerem 20.
Myślałam, że na tym się prace zakończą. Potem pomyślałam o otwieraczu, weszłam na allegro i czekały na mnie aż 3 stare otwieracze prawie za darmo (otwieracze - aukcja allegro) Już myślałam, że nie zdążą dojść, ale udało się. Dzień przed terminem oddania zdjęć otrzymałam otwieracz, dobrałam jeszcze wieszak w środku i sznurek na rączce.
Dziękuję za każdy głos i miłe słowa, które pojawiły się w konkursowym wątku :*
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."