07-14-2014, 10:05 PM
Oj tak.. wspomnienia.
Ja do dziś mam 5 zeszytów z wierszami (mniej i bardziej poważnymi), złotymi myślami. Niektóre wręcz wycięte z książki (a feee...), wklejone i poozdabiane ramkami, niektóre przepisane własnoręcznie.. Młody powiedział, że jemu by się pewnie nie chciało, ale super są. Kiedyś było inaczej... Tym bardziej takie szalone pudełko za kilkanaście, albo kilkadziesiąt lat przywoła wspomnienia i nie jeden uśmiech.
Ja do dziś mam 5 zeszytów z wierszami (mniej i bardziej poważnymi), złotymi myślami. Niektóre wręcz wycięte z książki (a feee...), wklejone i poozdabiane ramkami, niektóre przepisane własnoręcznie.. Młody powiedział, że jemu by się pewnie nie chciało, ale super są. Kiedyś było inaczej... Tym bardziej takie szalone pudełko za kilkanaście, albo kilkadziesiąt lat przywoła wspomnienia i nie jeden uśmiech.