02-26-2014, 02:50 AM
Cudowne.W takim przypadku mi szkoda,ze moje córki już nie przebierają się za księżniczki i ich balowe suknie nie mogą wisieć na takich słodkich wieszaczkach.Z lubością wspominam te czasy kiesy w domu było na różowo czy tez pastelowo, zielono,niebiesko.Różowy polubiłam dopiero gdy urodziła mi się pierwsza córeczka.Do pewnego momentu ciągle wszystko wokół niej było różowe.Ma blond włosy( nie po mnie a po mojej rodzinie),więc to jej kolor.Kolejna zaś była w zieleniach, Ubierała np. strój księżniczki łabędzi z Barbie(róż błękit,fiolet )po czym zielony kask militarny swojego brata i brała giwerę( jak Abask na fotce )i mówiła,że zielony to jest kolor życia