Bazarek-Deco
Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 1.75
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
asikowe... znowu hurtowo -str.35
#41
(03-18-2014, 08:13 AM)asik1979 napisał(a):
(03-18-2014, 12:05 AM)Erato napisał(a): Szkoda tylko, ze transfer z jednej strony się troszkę rozpłynął.
Erato! przecież o to chodzi!ten chustecznik dłuuugie lata przeleżał na zawilgoconym poddaszu babci... i tej wersji będę się trzymała Wink
a tak serio-masz racje, ale jak gdzieś juz pisałam, nie do końca transfery wychodzą. Walczę i nie poddaje się bo obok kraka 2-składnikowego jest to mój ulubiony sposób zdobienia Smile
Takie transfery są tyleż efektowne, co trudne - wystarczy sekunda nieuwagi, i już się coś rozmaże, rozpłynie, albo farbę wyżre... Ja się za rozpuszczalnikowe transfery dlatego nie biorę i Twoje podziwiam Smile
Odpowiedz
Reklama
#42
Przyjemnie popatrzeć na coś ładnego od rana Smile chustecznik cudny!
Odpowiedz
#43
Chustecznik cudaśny, pięknie wyszły te nieoczekiwane zwroty zaplanowanej akcji. Pięknie się wkomponował paryski transfer.
Mało kto pisze o pudełku jajkowym, a mnie się on bardzo podoba. Serwetka jest śliczna! Myślę, że świetnie upiększa wnętrze lodówki i po napatrzeniu się na ten wiosenny motyw, jajecznica lepiej smakuje Cool
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Odpowiedz
#44
Chustecznik ciekawy. W sumie nieoczekiwane zmiany moga byc na plus. Transfer na zmywacz wyszedl mi raz i potem juz nie. Zawsze mi sie rozmazywalo.
A pudeleczko na jajka ciekawe, wiosenne. Nie bylo klopotow z tym, ze namakalo od farby?
Odpowiedz
#45
Shanna, mam podobnie-raz wyjdzie raz nie. Większym problemem jest zazwyczaj nie rozmycie napisu jak w tym przypadku, ale nie odbicie sie w ogóle na pracy,albo duże braki. Tym razem za mocno przycisnełam łyżeczke i rozdarłam papier stąd rozmazanie.
Pudełko nie namokneło, ale moja brzydsza połowa zwróciła mi uwage na jedną rzecz- w lodówce jest wilgoć i jak zachowa sie lakier w zetknięciu z tą wilgocią Big Grin ale stwierdziłam ze raz kozie śmierć, majątku na to deco nie wydałam wiec rozpaczy nie bedzie. Podobne miałam podejscie jak zaczełam malować na zielono dół -stwierdziłam ze jak namoknie to wyrzuce Smile

a tak w ogóle- to bardzo dziękuje za wszystkie uwagi i zachwytyWink
Dostaje się skrzydeł jak ludziom się podoba się to co się robi Smile

Lada dzień wystawie niciarkę (pierwszy raz liczyłam ile warstw lakieru kładę-wyszło 38 Big Grin )
http://policzmysie.pl/

"Miejsce kobiety jest na szczycie..." Annapurna 1978
Odpowiedz
#46
Sama nabrałam ochoty na jakiś transfer, Wasze takie ładne... Smile
Odpowiedz
Reklama
#47
Alu, bierz się do roboty,bo to fajna zabawa, ale mam radę. Jeśli:
- jesteś oazą spokoju to przygotuj sobie meliske
- jesteś nerwuska (jak ja) to proponuje relanium i wyekspedycjowanie rodzinki z domu, co by przekleństw nie słuchali Wink Big Grin
http://policzmysie.pl/

"Miejsce kobiety jest na szczycie..." Annapurna 1978
Odpowiedz
#48
A ja dodam, że transfer na lakier do paznokci totalnie mi się nie udał, jak go robiłam na eco farbie do ścian Śnieżka. Nic nie chwyciło.
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Odpowiedz
#49
transfer na lakier do paznokci? tego jeszcze nie próbowałam Big Grin
mi na farbe nie wyszło kompletnie (na inspirello.pl tak ładnie wychodziło Wink ) aceton i rozpuszczalnik tak samo-raz wychodzi, a raz nie. wolę aceton bo mniej śmierdzi a efekty podobne. zastanawiam sie tylko gdzie popełniam bład? niby robie tak samo jak pokazują dziewczyny w necie, im wychodzi a mi nie. pocieszające jest, że z tego co czytam na tym forum, większość dziewczyn ma z tym problem Tongue[/align]
http://policzmysie.pl/

"Miejsce kobiety jest na szczycie..." Annapurna 1978
Odpowiedz
#50
Wiele właśnie zależy od podłoża i szlifu powierzchni.
"You can’t use up creativity. The more you use, the more you have."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

O nas
    Forum decoupageforum.pl