02-23-2014, 11:48 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-23-2014, 11:50 PM przez z_agatka.)
Wrzucam dwie skrzynki na kwiatki, które mi nie szły. No ciągle coś nie tak było, ale to wychodzi moja niecierpliwość. Pierwsza - miedziana - pomalowałam miedzianą inką gold. Przykleiłam taki motyw jakiś ziołowy, bo to ma być na zioła i stać na parapecie w kuchni. I do tego momentu jakoś szło, ale potem stwierdziłam, że mam taką pastę miedzianą to walne sobie reliefy na krótszych bokach. No i walnęłam, ale wcześniej tej inki nie polakierowałam i mi zeszła razem z szablonem... A potem jak ten relief wysechł to też zaczął odpadać. No to się obraziłam i to wszystko obskrobałam, pomazałam, pokropkowałam. Druga skrzynka biało-zielona. Też mi dobrze szło, dopóki nie chciałam do kompletu też zrobić sobie szabloników, niech je cholera jasna, na boku. Tu stwierdziłam że machnę zieloną inką. I super, tylko miałam gdzieś coś mokrego i mi się to zaczęło rozmazywać pięknie. Jak zaczęłam to zmywać to zmyłam razem z biała farbą. No to dawaj pomalowałam jeszcze raz, ale się walnęłam i wzięłam białą farbę o lekko innym odcieniu. No to zrobiłam szablon ale z zielonej farby i go zeszlifowałam trochę. No i całość popatynowałam i kropkowałam żeby tak nie było widać różnicy w tych farbach. Więcej skrzynek nie robię.
Nie zmieściły się wszystkie zdjęcia.
Nie zmieściły się wszystkie zdjęcia.