haha... Vika ))
Za grzejnikiem to się maluje takim bardzo zgiętym pędzlem. Mój mąż robił taką specjalną rączkę z drutu powyginaną w jakieś dziwne kształty i na to mocował końcówkę pędzla z włosiem. I malowało się bardzo dobrze )
Za grzejnikiem to się maluje takim bardzo zgiętym pędzlem. Mój mąż robił taką specjalną rączkę z drutu powyginaną w jakieś dziwne kształty i na to mocował końcówkę pędzla z włosiem. I malowało się bardzo dobrze )
Kolejna szuflada pęka w szwach....