09-03-2013, 02:13 PM
Źle się robi coś, do czego nie ma się przekonania. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że podoba się komuś, kto miał takie życzenie. A ja mam nauczkę aby nie przedobrzyć. Zrobiłam tą makową, wcześniej pokazaną, skrzyneczkę dla sąsiadki. Dałam cienie i kropeczki i skrzynka teraz jest moja. Bo nie o to chodziło zamawiającej
Kolejna szuflada pęka w szwach....