11-13-2015, 01:47 AM
Haniu, ja ze Stamperią (tylko u mnie Sottile zdaje się) też się nie mogłam dogadać. Na wypaprany cały prawie preparat (bo reszta gdzieś zalega przeterminowana) chyba jeden krak mi wyszedł w miarę, tak, że jest, a nie został wywalony czy zmyty. Pentart w takich malutkich słoiczkach to też nie moja bajka.
Za to z Dalą dogadałam się natychmiast i większość prób wychodzi tak jak bym chciała. No i możliwość łatwego zmycia drugiego stepu - bajka. Korzystałam z tego co tutaj Czarodziejki pisały o kraku Dali, u Sylwii Serwin też jest ładnie opisany proces nakładania Dali, i poszło. Mimo, że przez długi czas co trochę podchodziłam do tematu i za każdym razem tylko klęłam. Wystarczyło mi trafić w preparat.
Za to z Dalą dogadałam się natychmiast i większość prób wychodzi tak jak bym chciała. No i możliwość łatwego zmycia drugiego stepu - bajka. Korzystałam z tego co tutaj Czarodziejki pisały o kraku Dali, u Sylwii Serwin też jest ładnie opisany proces nakładania Dali, i poszło. Mimo, że przez długi czas co trochę podchodziłam do tematu i za każdym razem tylko klęłam. Wystarczyło mi trafić w preparat.