02-02-2014, 01:51 PM
ło Jezu Maglia dziękuję, że też ci się chciało ten mój wątek przekopywać :-)
Decou apawlaczki :-) kufry 130, butle 132, taca 133
|
||||
02-02-2014, 01:51 PM
ło Jezu Maglia dziękuję, że też ci się chciało ten mój wątek przekopywać :-)
02-02-2014, 02:10 PM
No jak zobaczyłam ten cudny kufer, to musiałam całość obejrzeć ! Cuda robisz !
02-02-2014, 02:15 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-02-2014, 02:17 PM przez apawlaczka.)
EFEKT BRZOZY
1. Zagruntowałam wyszlifowaną powierzchnię primerem Fluggera i jak wysechł znowu wyszlifowałam. 2. Pomalowałam dwa razy farbą w kolorze coś ala ecru dwa razy i znowu wyszlifowałam. 3. Przykleiłam manolię i zrobiłam transferek zdjęcia i napisów 4. Było jakoś łyso więc podjęłam decyzję o wzbogaceniu tła. Pomyślałam o namalowaniu desek - we włosie skośnego pędzelka o szerokości 0,5 cm wtarłam blending żel i czybeczek ten ostrzejszy zamoczyłam w farbie o kolorze brązowym marki Flugger. Namalowałam kreski tak, aby ku brzegom były jaśniejsze, a potem ich środeczki jeszcze gdzie nie gdzie maznęłam linerem zamoczonym w farbie o kolorze ciemnej oliwki Heritage. 5. Brzegi wieka najpierw przetarłam szczeciniastym pędzlem ledwo pobrudzonym w oliwkowej farbie Heritage - od brzegów ku środkowi przybrudzając. 6. Następnie gąbeczką kosmetyczną w brązowej farbie fluggera potapowałam ranty wieka i brzegi desek. 7. Jak brązowa farba wyschła potapowałam jeszcze przyciemniając ciemną oliwką Heritage. 8. NA bokach wieka domalowałam analogicznie kontynuację desek pociapałam kreseczki poziome w różnych odcieniach jasnego brązu i oliwki. 9. Magnolię podmalowałam sowim zwyczajem i zdjątko wtopiłam w tło wieka tez podmalowując - te kreski od pomostu przedłużyłam. 10. Namalowałam kropki od gwoździ, bo wydawało mi się że gdyby to były prawdziwe deski to przecież musiałyby się jakoś trzymać acha i dodałam te pęknięcia, bo w jednym miejscu coś mi nie wyszły przetarcia i jak zaczęłam poprawiać, top musiałam coś domalować, żeby nie było widać jak skopałam 11. Całość polakierowałam dwa razy fluggerem półmatem i jak wysechł przyciemniłam brzegi bitumem, żeby troszkę dodać takie zżółcenia ku środkowi. 12. Po kilku dniach wylakierowałam na gładź półmatem fluggera, przecierając papierem wodnym chyba ze dwa razy. JAkby coś było nie jasne - piszcie
02-02-2014, 02:18 PM
wszystko jasne! dzięki ale nie ma to jak zobaczyć i organoleptycznie się przekonać jak Mistrzyni pracuje
02-02-2014, 02:20 PM
Kruszyna, jakbym była mistrzynią, to bym od razu wiedziała jaki efekt ma powstać i umiałabym do tego efektu doprowadzić, a u mnie to wszystko metoda prób i błędów. Nigdy nie wiem jak co mi wyjdzie i to mnie wkurza czasem :-)
02-02-2014, 02:24 PM
Pięknie wszystko opisałaś ale u mnie to i tak nie wyjdzie )
Kolejna szuflada pęka w szwach....
02-02-2014, 02:25 PM
Super, dziękuję za ten opis Mam tylko pytanie - ten blending żel czy to jest opóźniacz do akryli ?
02-02-2014, 02:26 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-02-2014, 02:27 PM przez apawlaczka.)
02-02-2014, 02:35 PM
Ania, opis wspaniały, efekt - no już wszystkie możliwe zachwyty zostały tu zapisane
Ja bym po pierwsze, drugie i ostatnie w życiu nie wpadła na taki pomysł, nie mówiąc już o wcieleniu go w życie... Podziwiam, utalentowana bestio
02-02-2014, 02:40 PM
Er, zaraz to mi woda sodowa do głowy uderzy :-) dziekuję
| ||||
|