10-12-2013, 11:03 PM
Oczywiscie, ze robalem , swietny jest ten metal, jednak folie i inne talerze piknikowe nie maja tego 'czegos'.
Pomarancz zlamany indygo, moj aparat wyjaskrawia barwy, z definicji, tak naprawde, to jest bardziej bursztyn, zreszta tak samo przod klucznika i ksiazka - wszystkie te kolory sa z leksza przejaskrawione. Ale to nie szkodzi, musi byc cieplo, podoba mi sie tak, szczegolnie po moich smutnch brazach. A dol to turkus, swieczka, akryl kremowy, przezroczysty embossing, na to wlasnie distress stain - vintage photo, boskie sa te kolorwacze Dora, skus sie na jeden i sprobuj.... . Aha, wszystko jest przetarte sciernym, bo oczywiscie alkohol barwi wszystko, bitum sie zmyje z embossu, akryl tez, ale alkohole to mocne barwniki, szybko trzeba nimi pracowac, nie zmywaja sie w ogole, troche wprawy trzeba, zeby nie bylo plam i mazow nierownych. Distress stains sa o wiele bardziej wybaczajace.
Pomarancz zlamany indygo, moj aparat wyjaskrawia barwy, z definicji, tak naprawde, to jest bardziej bursztyn, zreszta tak samo przod klucznika i ksiazka - wszystkie te kolory sa z leksza przejaskrawione. Ale to nie szkodzi, musi byc cieplo, podoba mi sie tak, szczegolnie po moich smutnch brazach. A dol to turkus, swieczka, akryl kremowy, przezroczysty embossing, na to wlasnie distress stain - vintage photo, boskie sa te kolorwacze Dora, skus sie na jeden i sprobuj.... . Aha, wszystko jest przetarte sciernym, bo oczywiscie alkohol barwi wszystko, bitum sie zmyje z embossu, akryl tez, ale alkohole to mocne barwniki, szybko trzeba nimi pracowac, nie zmywaja sie w ogole, troche wprawy trzeba, zeby nie bylo plam i mazow nierownych. Distress stains sa o wiele bardziej wybaczajace.