(08-31-2012, 04:31 PM)mariola7 napisał(a): Poszłam w końcu kupić ten papier ścierny i był dramat bo wiedziałam jedynie, że ma być wodny ..... skończyło się na tym, że za radą sprzedawcy kupiłam 180, 220, 280 i 1000
od przybytku głowa nie boli tylko jakim to trzeć ??
Szlifuj tak jak napisala LS - po kolei. Ja ostatnio kupilam 2500 - to dopiero jazda Nawet nie wiadomo czy on cos w ogole sciera taki jest delikatny.
(09-02-2012, 10:55 PM)martyna20031 napisał(a): 2500 to używaja lakiernicy samochodowi
Hehehhe....moj slubny do modeli samochodow ma i mu podbieram jak mi zabraknie. Do ostatniego szlifu mi pasuje. Lece na mokro i najczesciej nie trzeba juz lakierem poprawiac.
Tarcie papierem ściernym to bardzo niewdzięczna robota a jeśli się to zrobi nieumiejętnie to i efekt marny
....coś mi kiepsko to moje decoupażowanie wychodzi a jeszcze naoglądałam się tych Waszych cudowności i sama już nie wiem czy podołam tematowi
wiem, wiem trochę ględzę ale taki dzisiaj cięższy dzień
mariola trzymaj się, posyłam uściski )))) Jutro nowy dzień, nowe wyzwania, a dzisiejszy, cięższy już się kończy.
Z papierem ściernym należy obchodzić się z wyczuciem.. dasz radę
To ja może zagrzeję Cię do walki trochę. Sama stoję z moimi pracami, ale Ciebie chętnie podbuduję Nie daj się i próbuj dalej! Co Twoje, to Twoje i jak nie będziesz dekupażować to świat będzie uboższy o to, co tylko Ty potrafisz. Więc d... w troki i do pracy! Pozdrawiam
Jeśli kochasz życie, nie trać czasu, bo z niego życie się składa.
(09-04-2012, 02:19 AM)amam napisał(a): Co Twoje, to Twoje i jak nie będziesz dekupażować to świat będzie uboższy o to, co tylko Ty potrafisz. Więc d... w troki i do pracy!
Nawet nie wiadomo czy on cos w ogole sciera taki jest delikatny.
a jeśli się to zrobi nieumiejętnie to i efekt marny 
