Dziękuję
Ostatnio jakoś robota mi nie idzie Po bombkowym alarmie jakiś dół mnie chwycił i trzyma... Może dlatego to pudełeczko takie smutne kolorystycznie
Poza tym dokończyłam bombkę dla córki i jakoś od bombek mnie odrzuciło...
...ale muszę Wam coś powiedzieć, a właściwie napisać... otóż...
WYSZŁY!!! WYSZŁY!!! WRESZCIE WYSZŁY!!!
Ale od początku Wczoraj rzucił mi się w oczy kurs Ani z Decoupage Garden, pokazujący jak używać Sottile Stamperii i uznałam, że dam jeszcze jedną ostatniutenieczką szansę mojemu Pentartowi, który jeszcze nigdy przenigdy mi nie wyszedł. I oto bzyknęłam szybciutko zakładkę, bo w razie czego nie byłoby bardzo szkoda wyrzucić iiiiiiiii... Wiem, wiem, żadne tam rewelacyjne te spęki, ale dla mnie najfantastyczniejsze na świecie, bo wreszcie są Tak więc bardzo jestem wdzięczna Ani za ten kurs, bo załapałam na czym polegał mój problem - po prostu na skąpstwie Nakładałam za cienkie warstwy obu stepów i spęki po prostu chyba nie miały szansy się zrobić. A nigdy się nie podejrzewałam o takie skąpstwo, a tu proszę, jednak natura wychodzi w różnych najmniej oczekiwanych momentach
Ostatnio jakoś robota mi nie idzie Po bombkowym alarmie jakiś dół mnie chwycił i trzyma... Może dlatego to pudełeczko takie smutne kolorystycznie
Poza tym dokończyłam bombkę dla córki i jakoś od bombek mnie odrzuciło...
...ale muszę Wam coś powiedzieć, a właściwie napisać... otóż...
WYSZŁY!!! WYSZŁY!!! WRESZCIE WYSZŁY!!!
Ale od początku Wczoraj rzucił mi się w oczy kurs Ani z Decoupage Garden, pokazujący jak używać Sottile Stamperii i uznałam, że dam jeszcze jedną ostatniutenieczką szansę mojemu Pentartowi, który jeszcze nigdy przenigdy mi nie wyszedł. I oto bzyknęłam szybciutko zakładkę, bo w razie czego nie byłoby bardzo szkoda wyrzucić iiiiiiiii... Wiem, wiem, żadne tam rewelacyjne te spęki, ale dla mnie najfantastyczniejsze na świecie, bo wreszcie są Tak więc bardzo jestem wdzięczna Ani za ten kurs, bo załapałam na czym polegał mój problem - po prostu na skąpstwie Nakładałam za cienkie warstwy obu stepów i spęki po prostu chyba nie miały szansy się zrobić. A nigdy się nie podejrzewałam o takie skąpstwo, a tu proszę, jednak natura wychodzi w różnych najmniej oczekiwanych momentach
Moje dekutworki https://plus.google.com/113801868972839650825/photos