Obiecywałam pokazać moje próby cukrzenia Widząc Wasze prace wykonane tą metodą, nie byłam nastawiona na sukces, bo wydawało mi się, że do stworzenia takich cudów daleka jeszcze moja droga. Postanowiłam więc, że na pierwszy raz wezmę kawałek deseczki (nie będzie żal wyrzucić do kosza) i taki oto wyszedł obrazek
Wiem, że dla Was pewnie żaden szał, ale mnie się tak spodobało, że obrazek natychmiast zawiesiłam w sypialni i jest to pierwsza moja zdekupażowana rzecz, która została w domu Bardzo mi ta metoda przypadła do gustu, więc pewnie będę ją doskonalić Dzięki, Vika
A jak zawiesiłam obrazek, natychmiast wzięłam się za lustro i takie wyszło
No i docukrzyłam jeszcze chustecznikowi I dopiero jak nakleiłam tę kokardkę, pomyślałam, że lepsza byłaby tu koronka, ale nie zdążyłam zmienić, bo został porwany -następnym razem do takiego stylu dodam koronkę - co myślicie?
Wiem, że dla Was pewnie żaden szał, ale mnie się tak spodobało, że obrazek natychmiast zawiesiłam w sypialni i jest to pierwsza moja zdekupażowana rzecz, która została w domu Bardzo mi ta metoda przypadła do gustu, więc pewnie będę ją doskonalić Dzięki, Vika
A jak zawiesiłam obrazek, natychmiast wzięłam się za lustro i takie wyszło
No i docukrzyłam jeszcze chustecznikowi I dopiero jak nakleiłam tę kokardkę, pomyślałam, że lepsza byłaby tu koronka, ale nie zdążyłam zmienić, bo został porwany -następnym razem do takiego stylu dodam koronkę - co myślicie?
Moje dekutworki https://plus.google.com/113801868972839650825/photos