05-01-2012, 12:15 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-01-2012, 12:16 AM przez magnolia57.)
Może Macie rację, może i kokietuję ale nieświadomie, decu zajmuję się od bardzo niedawna i do tej pory moi znajomi którym pokazałam tez mówili mi że fajne ale myślałam że mówią bo mi nie chcą przykrości robić, dopiero jak tarfiłam na Was i zobaczyłam niektóre prace to nie miałam odwagi pokazać swoich.... bo w końcu jesteście bezstronnym jury, nieprawdaż? dlatego się bałam, co innego znajomi a co innego twarda rzeczywistość!!! A teraz cały prawie dzień latam w skowronkach o mało do sąsiadów przez sufit nie wlecę bo taka jestem podbudowana i to dzięki Wam!!!! Za co jestem bardzo wdzięczna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz cieniowania: robię je w bardzo prosty sposób, rozkładam farby, kolory w jakich chcę cieniować, obowiązkowo biała musi być, biorę cieniutki pędzelek, kawałek tekturki, może być talerzyk plastikowy i wycinam kawałek gąbeczki ze zwykłego zmywaka do garów, nożyczkami , malutki taki żeby się zmieścił w dwóch palcach w których będę go trzymać przy cieniowaniu.
Pędzelkiem bezpośrednio wyjmuję na tekturkę kapkę farby jak za ciemna to ją rozjaśniam białą i nakładam pędzelkiem na suchą gąbeczkę, pacam potem na tekturkę żeby się pozbyć zbyt mocnego cienia nawet parę razy i potem na prackę odpowiednim kolorem , troszkę zachodzę na następny kolor i kiedy zmieniam kolor to się cofam troszkę i pacam kolorem na kolor, w tym miejscu będzie przejście, potem jak uznam poprawiam białym lub nie i to wszystko.
Zapomnialam o wodzie, będzie potrzebna do opłukania pędzelka z koloru, opłukać i lekko osuszyć. Pamiętać że farbka ma być miękka. Bez rozcieńczania, suszenia itp
Jutro zrobię fotki najnowszych jakie zrobiłam to zobaczycie i ocenicie.
Aha nie wiem jak Wy ale ja papier ryżowy moczę odsączam w ręcznik papierowy i taki wilgotny kleję i pacam cienie .
A jak jest za ciemne to białym po wszystkich kolorach, elegancko się przydymi , zrobi delikatniejsze
Teraz cieniowania: robię je w bardzo prosty sposób, rozkładam farby, kolory w jakich chcę cieniować, obowiązkowo biała musi być, biorę cieniutki pędzelek, kawałek tekturki, może być talerzyk plastikowy i wycinam kawałek gąbeczki ze zwykłego zmywaka do garów, nożyczkami , malutki taki żeby się zmieścił w dwóch palcach w których będę go trzymać przy cieniowaniu.
Pędzelkiem bezpośrednio wyjmuję na tekturkę kapkę farby jak za ciemna to ją rozjaśniam białą i nakładam pędzelkiem na suchą gąbeczkę, pacam potem na tekturkę żeby się pozbyć zbyt mocnego cienia nawet parę razy i potem na prackę odpowiednim kolorem , troszkę zachodzę na następny kolor i kiedy zmieniam kolor to się cofam troszkę i pacam kolorem na kolor, w tym miejscu będzie przejście, potem jak uznam poprawiam białym lub nie i to wszystko.
Zapomnialam o wodzie, będzie potrzebna do opłukania pędzelka z koloru, opłukać i lekko osuszyć. Pamiętać że farbka ma być miękka. Bez rozcieńczania, suszenia itp
Jutro zrobię fotki najnowszych jakie zrobiłam to zobaczycie i ocenicie.
Aha nie wiem jak Wy ale ja papier ryżowy moczę odsączam w ręcznik papierowy i taki wilgotny kleję i pacam cienie .
A jak jest za ciemne to białym po wszystkich kolorach, elegancko się przydymi , zrobi delikatniejsze