11-15-2012, 06:41 PM
Erato to decusamobójstwo tyczyło się tej drugiej bombki a nie dzieciaczków.Ich nie śmiałabym tak skrzywdzić.... Ale na szczęście znalazła się dobra duszyczka czyli szksat ,która podziwia moje dzieło.Tak kochana ta ramka to gotowiec wycięty z innej serwetki.Oczywiście trochę podrasowany złotem,czernią i srebrem...no co tam wpadło w ręce po drodze,Jakoś trzeba było to ratować po naklejeniu i załamywaniu rąk.
A domalowanie tła wcale nie jest takie trudne.Poćwiczcie najpierw na płaskim a potem na obłym kształcie.Ja malowałam kiedyś filiżanki to mi lepiej.Ale z planowaniem to różnie wychodzi.Ja zawsze malowałam patrząc na coś,odzwierciedlałam rysunek.Teraz robię podobnie.
A w przerwie między świątecznymi ozdobami powstała taca dla przyjaciółki.Wzór wybrała Ania a ja zmajstrowałam całą resztę
A domalowanie tła wcale nie jest takie trudne.Poćwiczcie najpierw na płaskim a potem na obłym kształcie.Ja malowałam kiedyś filiżanki to mi lepiej.Ale z planowaniem to różnie wychodzi.Ja zawsze malowałam patrząc na coś,odzwierciedlałam rysunek.Teraz robię podobnie.
A w przerwie między świątecznymi ozdobami powstała taca dla przyjaciółki.Wzór wybrała Ania a ja zmajstrowałam całą resztę
Żyję kolorem