na pierwsze ścieranie nic zazwyczaj nie mocze- ja się plamy pokażą to zaczynam od tych miejsc i z "grubasa" wtedy samo schodzi, później już jak meszek zostaje to paluch w wodzie mocze lekko wycieram o spodnie - zawsze o spodnie bo najbliżej i lecę dalej
czasem tylko się tak zdarza, że mimo mega wałkowania nie ma mokrych plamek to wtedy mokrym paluchem delikatnie ciapnę to tu to tam i już plamki są i heja
decu od zawsze kojarzyło mi się z cierpliwością i dość długim procesem i przyznam się tutaj szczerze, że dopiero jak do mamy do Posen pojechałam to uwierzyłam, że wcale nie musi być tak długo, że można rachu ciachu i praca powstaje. no tak ale ona to mistrzyni a ja ... no cóż mi jeszcze do master class brakuje
nie dawało mi to spokoju i któregoś dnia postanowiłam organoleptycznie sprawdzić czy się da
start o 20:00- o 22:00 było gotowe i już po dwóch warstwach lakieru, rano położyłam jeszcze jedną po południu dwie i proszę.
oczywiście wieko to transfer po całości tylko później pociapany by nie był taki no wiecie taki sztuczny, tylko by nieco stary był
a w środeczku.... mydlana róża z miką by złociła się wśród suszonych płatków róż
niestety róża nie była zapakowana w folię a mydło brudzi- na przyszłość - pudełko musi być pomalowane by nie było widać.
czasem tylko się tak zdarza, że mimo mega wałkowania nie ma mokrych plamek to wtedy mokrym paluchem delikatnie ciapnę to tu to tam i już plamki są i heja
decu od zawsze kojarzyło mi się z cierpliwością i dość długim procesem i przyznam się tutaj szczerze, że dopiero jak do mamy do Posen pojechałam to uwierzyłam, że wcale nie musi być tak długo, że można rachu ciachu i praca powstaje. no tak ale ona to mistrzyni a ja ... no cóż mi jeszcze do master class brakuje
nie dawało mi to spokoju i któregoś dnia postanowiłam organoleptycznie sprawdzić czy się da
start o 20:00- o 22:00 było gotowe i już po dwóch warstwach lakieru, rano położyłam jeszcze jedną po południu dwie i proszę.
oczywiście wieko to transfer po całości tylko później pociapany by nie był taki no wiecie taki sztuczny, tylko by nieco stary był
a w środeczku.... mydlana róża z miką by złociła się wśród suszonych płatków róż
niestety róża nie była zapakowana w folię a mydło brudzi- na przyszłość - pudełko musi być pomalowane by nie było widać.
nowe miejsce http://fioletowyraj.blogspot.com
wcześniejsze prace :http://fioletowyraj.bloog.pl/
wcześniejsze prace :http://fioletowyraj.bloog.pl/