Ach, zazdroszczę takich znajomości! Wszyscy moi znajomi albo jeszcze nie mają swoich kątów, albo urządzają je skrajnie nowocześnie, np. kuchnia-laboratorium, a fe!
Wiesz, ten stolarz znajomy jest z Błonia, ale nie orientuję się w jego cenach. Chociaż pewnie może być tańszy niż ci w Warszawie. O ornamentach myślałam, ale na witrynce, na górze. Przy ul. Długiej koło starówki jest wspaniały skleps z akcesoriami stolarstwa artystycznego. Tam pewnie zaopatrzę się, albo chociaż zainspiruję rozwiązaniami. Jak tam poszłam pierwszy raz, pomyślałam że teraz mogę umrzeć szczęśliwa
Wiesz, ten stolarz znajomy jest z Błonia, ale nie orientuję się w jego cenach. Chociaż pewnie może być tańszy niż ci w Warszawie. O ornamentach myślałam, ale na witrynce, na górze. Przy ul. Długiej koło starówki jest wspaniały skleps z akcesoriami stolarstwa artystycznego. Tam pewnie zaopatrzę się, albo chociaż zainspiruję rozwiązaniami. Jak tam poszłam pierwszy raz, pomyślałam że teraz mogę umrzeć szczęśliwa