Z ostatniej chwili - jak tylko mama je zobaczyła to od razu się zakochała i ukradła. Teraz leżą sobie spokojnie w dużym pokoju na ławie. I już nie ma opcji "zerwać wszystko i robić jeszcze raz" ^^
Teraz powoli szykuję się na kolejne pudełko, ale muszę uporać się ze zdarciem lakieru ze środka (mordęga). Niestety tak to pudełko zwaliłam wcześniej, że aż patrzeć nie mogłam
Teraz powoli szykuję się na kolejne pudełko, ale muszę uporać się ze zdarciem lakieru ze środka (mordęga). Niestety tak to pudełko zwaliłam wcześniej, że aż patrzeć nie mogłam