Bardzo dziękuję Wam za komentarze - te krytyczne i te "podtrzymujące"
Mery - oddałaś wszystko: miał być komplet, ale nie identycznych pudełek i rzeczywiście, nie lubię marnotrawstwa i chciałam wykorzystać "całą część" serwetki, bo później takie fragmenty leżą w jednej koszulce i tak o nich zapominam w momencie kiedy mogłyby się przydać. Stąd też taki efekt. Wiem, że więcej nie znaczy dobrze, ale tak jakoś wychodzi czasami, że przesadzę. Szczyt przesady popełniłam swego czasu na szkatule, ale gdyby to, kurde, nie było zamówienie, które musiałam oddać, to zakopałabym w ogródku...
Dodam tylko, że do tych pudełeczek mam zamówienie na pasujący stolik śniadaniowy... Sama jeszcze nie wiem co z niego wyjdzie... Jeśli będzie co, to pokażę
Mery - oddałaś wszystko: miał być komplet, ale nie identycznych pudełek i rzeczywiście, nie lubię marnotrawstwa i chciałam wykorzystać "całą część" serwetki, bo później takie fragmenty leżą w jednej koszulce i tak o nich zapominam w momencie kiedy mogłyby się przydać. Stąd też taki efekt. Wiem, że więcej nie znaczy dobrze, ale tak jakoś wychodzi czasami, że przesadzę. Szczyt przesady popełniłam swego czasu na szkatule, ale gdyby to, kurde, nie było zamówienie, które musiałam oddać, to zakopałabym w ogródku...
Dodam tylko, że do tych pudełeczek mam zamówienie na pasujący stolik śniadaniowy... Sama jeszcze nie wiem co z niego wyjdzie... Jeśli będzie co, to pokażę