05-05-2015, 01:51 AM
Dziękuję dziewczyny . Troszkę pracy przy tym było, ale to dobre doświadczenie.No i zabawa przednia.Oli masz rację dziecko zadowolone.Na początku miało być bardziej pastelowo,ale obrazek odstawał od reszty.Sekretarzyk stał kilka dni zanim napadłam na niego i zrobiłam coś takiego.W rzeczywistości to wszystko jak już wspomniałam zupełnie kolorystycznie gra.Jak w obrazach impresjonistów.Niby plamki a z pewnej odległości tworzą obraz.Jedynie na zdjęciach jest kontrast.Aniu tak jak Ty robię różne rzeczy.W tym jest rzecz by się nie ograniczać do jednego stylu tylko się nimi bawić.Próbowałam robić zdjęcia bez lampy(ja mam taki zwykły aparat dla leniwych)i wtedy zdjęcia wychodzą mało wyraźne i ciemne.Nie było pogody by wyciągnąć sekretarzyk do ogrodu by korzystać z naturalnego światła.Później wyjechałam.Teraz już jest w pokoju u Oliwki.DeDe tak to Mucha.Mam jeszcze kilka innych papierów z jego obrazami.Miały inne przeznaczenie niż przyklejenie na sekretarzyk.Jednak życie lubi pisać swoje scenariusze.No właśnie dziewczyny czemu nie wyrzucają u nas?Renatko ja bym ci znalazła taki sekretarzyk, ale co z transportem?To nie pierwszy jaki znalazłam.Jedynie ich nie biorę.Tu akurat znajomy był pod telefonem i mi przyszedł z pomocą.Jedna moja koleżanka mówi,ze pod żadnym pozorem mam nie wychodzić z domu bo zaraz coś przyniosę.Przed wyjazdem przyniosłam do domu fotel na biegunach( jeden już przyniosłam wcześniej)który mnie kusił przez tydzień a i szafkę nocną którą obecnie maluję .W zeszłym tygodniu przyniosłam 6 stylowych krzeseł ,które mają nadal fabrycznie zapakowane siedziska.Stołu nie zabrałam bo już bym go do domu nie wcisnęła.Czasem mam wrażenie,ze to dom z gumy.Często moje znaleziska idą do ludzi zanim coś z nimi zrobię.Okazuje się ,że tego szukali.Ja chodzę na piechotę po okolicy dlatego wpadam na różne rzeczy.Niestety nie mogę ich brać.Wtedy dzwonię do znajomych ,którzy mają sklepy z używanymi meblami.Szkoda by się marnowały jak można je jeszcze wykorzystać.