Wiesz co Zuza,mam pomysła!
Jak ci się tak te wszystkie Twoje prace nie podobają,to ja ci adres podam,spakujesz je i wyślesz. Ja sobie kuriera opłacę,bo jak to sprzedam,to będę bogaaaatą kobietą .Potem dalej będziesz robić i jak narobisz następną porcję,to akcję powtórzymy,ja lubię ludziom pomagać,a że sama też ludź jestem,to co będę sobie bogactwa odmawiać
Ja rozumiem te rozterki,bo też tak mam,takich osób jest więcej,ostatnio koleżanka zapytała mnie o to,ona też ma taki problem,
czasem trzeba ją zmuszać,żeby pokazała to co zrobiła.
Myślę,że to zdrowy objaw,taki brak samozachwytu,byle bez przesady,
dzięki temu człowiek się rozwija,bo wciąż pracuje nad ulepszeniem prac,nad techniką,szuka inspiracji i wpada na nowe pomysły.
Mnie się wszystko podoba,a najbardziej na świecie to te motyle wydziergane,jak ja bym chciała mieć taką motylą firankę!