Shanna - wszystko zależy od rodzaju ręcznika... Mam jeden, który zachowuje się jak serwetka, ten pomarańczowy był znośny, ale ten zielony... Gdyby nie specjalny klej do serwetek chyba nie dałabym rady...
Grarut - kup sobie lepsze okulary! Tymi kropkami faktycznie chciałam uzyskać coś na kształt cieniowania... Dlatego na górze i na dole jest ich więcej...
A teraz ostatnie w tym roku jaja...
I jeszcze jajo dekupażowo-karczochowo-teabagowe...
Grarut - wybacz A te kropeczki są baaardzo malutkie - taka mgiełka... Potem trochę rozwodniłam farbę i kropki są już większe.
Ale dlaczego piszesz, że na jajach dużo sie dzieje...? One takie prościutkie...
Natabus - próbowałam dać wstążeczkę atłasową, ale ona za elegancka do tych prościutkich jaj... Zastanawiałam się nad rafią... Może zmienię...
Nooo... koniec z jajami... Smile Wreszcie mogłam zabrać się za inne rzeczy...
W zeszłym roku pojechaliśmy na wakacje na Kurpie i tam trafiliśmy do gospodarstwa agroturystycznego, w którym gospodarz uczył garncarstwa! Świetne to było! Przy pomocy pana Adama (baaardzo dużej pomocy!) ulepiłam wazoniki, popielniczkę i kogutka! Trochę nie udało sie nam wypalanie, ale i tak byłam baaardzo zadowolona
Na początek zabrałam się za kogutki... Chociaż tego "mojego" musiałam trochę pokleić, bo przy wypalaniu stracił część brzuszka... A trzy mniejsze, to dzieła pana Adama.
Tak wyglądały przed: